CrossFit dla każdego

CrossFit dla każdego

Trening siłowy i kondycyjny – tak w skrócie można określić najbardziej modną obecnie aktywność fizyczną czyli CrossFit. Jej prekursorem był Amerykanin Greg Glassman, który w 2000 roku opracował swój autorski program ćwiczeń i zaczął trenować jeden z oddziałów kalifornijskiej policji. Trening był na tyle skuteczny, że wkrótce potem został wdrożony do obowiązkowego programu treningu amerykańskich marines i strażaków. Podstawową zaletą crossfitu jest możliwość uprawiania go przez dosłownie każdego, kto jest zdeterminowany by ćwiczyć, niezależnie od swojej kondycji. Jego podstawą jest nauka poprawnej techniki wykonania każdego ćwiczenia, a można go uprawiać dosłownie wszędzie. Rozmawiamy z Mateuszem „Wasylem” Wasilewskim.

 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z crossfitem?

Crossfitem zainteresowałem się w 2012 roku, gdy w Polsce jeszcze praktycznie nikt o tej formie ruchu nie słyszał. Rzuciłem wszystko czym do tej pory się zajmowałem i postanowiłem oddać się w całości tej dyscyplinie. Sportem interesuję się od zawsze. Zanim trafiłem na crossfit uprawiałem mnóstwo dyscyplin: zapasy, dziesięciobój lekkoatletyczny, tajski boks, siatkówkę, trójbój siłowy i wiele innych, w których osiągałem większe i mniejsze sukcesy. Dało mi to świetne podłoże do treningu crossfit, gdzie liczy się wszechstronność. Ponieważ jestem człowiekiem, który kocha rywalizację, to już po kilku miesiącach przygody z tym sportem zacząłem szukać zawodów, w których mógłbym wystartować. Początkowe starty nie należały do najłatwiejszych, porażki niestety potrafią zniechęcić człowieka. Mnie na szczęście motywowały one do jeszcze cięższej pracy, co w końcu zaczęło procentować super wynikam. Startuję na zawodach zarówno krajowych jak i zagranicznych. Byłem współorganizatorem pierwszej w Polsce drużyny CrossFitu – „Reebok HESTreZ Team” sponsorowaną przez Reebok.

 

 

Co najbardziej sobie cenisz w tej dyscyplinie?

W crossficie najbardziej cenię sobie wszechstronność treningową i możliwość treningu praktycznie w każdym miejscu i warunkach jakie do tego treningu posiadamy. Trenować CrossFit możemy wszędzie (w domu, na siłowni, w plenerze). Trening zawsze jest inny i nie ma monotonii treningowej.

Jesteś również trenerem. Czy trudno trenować osoby, które po raz pierwszy mają styczność z Crossfitem?

Wręcz przeciwnie! Człowiek który przychodzi pierwszy raz do mnie na trening jest jak plastelina, którą mogę lepić w dowolny sposób. Dla mnie to czysta przyjemność i nie ma nic w tym trudnego.

 

 

Jakie są najważniejsze zalety ćwiczeń Crossfitowych, co dają one mężczyznom a co kobietom?

Trening crossfit jest ukierunkowany na to, by przygotować nas na każde wyzwanie, które w życiu codziennym może nas spotkać. Najprościej można opisać to w ten sposób: musisz mieć siłę by przenieść ciężką szafę w domu, musisz być szybki, by podbiec do uciekającego autobusu na przystanku itp. crossfit ma na celu przygotować cię zarówno na płaszczyźnie siłowej, szybkościowej, gimnastycznej jak i wytrzymałościowej. Na treningach poruszamy się trzema ścieżkami – podnoszenie ciężarów, gimnastyka i ćwiczenia cardio. Pakiet takich ćwiczeń daje nam również mega zadowolenie ze swojej sylwetki: idealnie wyrzeźbiony brzuch, pośladki, uda i ramiona. Nie jest ważne czy jesteś kobietą czy mężczyzną, nie istnieje taki podział. Trenujemy, by być każdego dnia lepszą i sprawniejszą wersją samego siebie.

 

 

Ile czasu zajęło Ci wyrzeźbienie tak fantastycznej sylwetki?

Pracę jaką musiałem włożyć w siebie to solidne parę lat i myślę, że dopiero jestem w połowie drogi do moich wymarzonych celów. Muszę tu dodać, że taką sylwetkę zawdzięczam nie tylko crossfitowi. Jest to również zasługa treningu kulturystycznego, który również wplatam w treningi crossfit. Kocham fitness, a dla mnie to połączenie tych dwóch dyscyplin.

Czy stosujesz jakąś specjalną dietę, aby utrzymać formę?

Oczywiście! Dieta to podstawa wszystkiego. Ważniejsza od treningu. Więc zanim zaczniesz uprawiać jakąkolwiek aktywność fizyczną powinieneś najpierw zadbać o odpowiednio zbilansowaną i zdrową dietę. Ja bazuję na podstawowych produktach, których jest około 20. Dodatkowo wplatam w to wszystko w tzw. dietę samuraja.

 

 

Do tej pory byłeś związany z Zieloną Górą. Skąd decyzja o przeprowadzce do Warszawy?

W Zielonej Górze spędziłem ostatnie 5 lat, poświęcone głównie na studia Wychowania Fizycznego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Zielona Góra to jakiś etap w moim życiu, ale tylko etap. Poczułem, że musze się dalej rozwijać. Myślę, że najlepiej zwizualizuję to cytując zdanie, które kiedyś , gdzieś usłyszałem – „Pływając w małym akwarium możesz urosnąć do rozmiarów małej rybki. Natomiast pływając w oceanie możesz być rekinem.” Stąd moja decyzja o przeprowadzce.

Najbliższe plany zawodowe?

Plany zawodowe to przede wszystkim ciągły rozwój osobisty jako trenera. Chcę się jak najwięcej szkolić, by być coraz lepszym w tym co robię. Natomiast jeśli chodzi o sport: zawody sylwetkowe to moje najbliższe cele.Na początek start w debiutach kulturystycznych 11-go lutego we Wrocławiu a potem start w Mistrzostwach Polski IFBB w Kielcach. A później, po cichu mam plan startu za granicą, ale więcej na razie nie zdradzę.

Gdzie można Cię spotkać w Warszawie?

Przede wszystkim w CrossFit Genius na Woli i CrossFit Ursynów gdzie prowadzę zajęcia. Dodatkowo również można mnie spotkać w Mcfit w Alejach Jerozolimskich, gdzie trenuję sam trening kulturystyczny i prowadzę treningi personalne.

 

 

Fot. Sylwester Szymczuk

Udostępnij:
0