JOGA FUNKCJONALNA

JOGA FUNKCJONALNA

Jogę funkcjonalną wymyślił Radek Rychlik, jogin z wieloletnim stażem. Był trenerem gwiazd (m.in. Natalii i Pauliny Przybysz), ale zasłynął jako propagator dynamicznej odmiany jogi – Astangi. Jednak lata ćwiczeń doprowadziły go do licznych kontuzji. Radek, absolwent AWF-u, postanowił więc tak zmodyfikować swoją praktykę, by nie obciążała stawów i kręgosłupa, nie powodowała niepotrzebnych kontuzji, za to maksymalnie wzmacniała ciało we wszystkich jego aspektach.

Stworzona przez niego joga funkcjonalna wykorzystuje działanie starodawnych pozycji jogi i współczesną wiedzę o funkcjonowaniu ciała człowieka, działaniu stawów, mięśni i układu kostnego. Dzięki temu wzmacnia kręgosłup i poprawia nie tylko elastyczność, ale też siłę mięśni. Jest też porządnym treningiem wytrzymałościowym, bo w swojej autorskiej metodzie Radek nie zrezygnował z dynamiki, jako czynnika dającego korzystne dla zdrowia efekty: poprawę funkcjonowania układu krążenia i spalenie nadmiaru tkanki tłuszczowej.

Dzięki jodze funkcjonalnej można zachować zdrowie kręgosłupa, prawidłową postawę i ładną sylwetkę. Ćwiczenia pięknie wysmuklają ciało, ale jednocześnie je wzmacniają. Oparte są na naturalnych wzorcach ruchowych, które uruchamiają każdy mięsień w ciele i poprawiają zakres ruchu w stawach. Dzięki temu z zajęć wychodzisz wyraźnie wzmocniona, zyskujesz świadomość ciała, a codzienne aktywności fizyczne nie stanowią dla ciebie żadnego problemu.

Joga funkcjonalna, jak pozostałe odmiany jogi, ma też wpływ na twoje samopoczucie psychiczne. Wycisza, poprawia koncentrację i pozwala się genialnie zrelaksować po stresującym dniu.

Czym joga funkcjonalna różni się od innych odmian jogi?

W jodze funkcjonalnej mniej jest ćwiczeń rozciągających, które na dłuższą metę mogą przynieść organizmowi więcej szkody niż pożytku. Zwłaszcza że pozycje takie jak lotos czy zakładanie nogi za głowę nie bardzo przydają się w codziennym życiu. Rozciąganie w jodze funkcjonalnej służy zachowaniu młodzieńczej sprężystości ciała, a nie zwiększania jego możliwości do zwijania się w ekstremalnie nienaturalne pozycje. Większy nacisk kładzie się za to na wzmacnianie, czyli po prostu trening siłowy. Dzięki temu joga funkcjonalna dodaje siły, przedłuża młodość, zwiększa gęstość kości. Pięknie rzeźbi też mięśnie. Dzięki łagodnym elementom dynamicznym ciało jest odpowiednio rozgrzane i przygotowane do wykonywania ćwiczeń. Mięśnie regenerują się szybciej, zaś układ krwionośny odpoczywa po obciążających ćwiczeniach statycznych.

W praktyce oznacza to, że na wiele popularnych asan w jodze funkcjonalnej nie ma miejsca. Wszelkie skłony nie są tu mile widziane, a jeśli już, to tylko takie z ugiętymi kolanami, jako bezpieczne dla kręgosłupa. Nie ma pozycji odwróconych i wszystkich, które wymagają nienaturalnego układania ciała. Zamiast tego są tylko sprawdzone i bezpieczne asany, często dodatkowo zmodyfikowane pod kątem anatomii i biomechaniki ludzkiego ciała.

Jak wygląda trening?

Zajęcia – w przeciwieństwie do innych rodzajów jogi – prowadzone są przy muzyce. Dzięki temu możesz lepiej odnaleźć się tu i teraz, a tym samym skoncentrować na asanach, a nie krążących po głowie myślach i listach zadań do wykonania.

Sesja jogi funkcjonalnej zaczyna się od łagodnych ćwiczeń rozciągających, które rozgrzewają ciało, poruszają stawy we wszystkich płaszczyznach ruchu i przygotowują je do dalszych ćwiczeń. Następnie jest czas na asany bardziej wymagające, bo siłowe. Większość z nich wzmacnia mięśnie głębokie brzucha, które  są kluczowe dla dobrego funkcjonowania kręgosłupa (zwłaszcza jeśli masz pracę siedzącą!). Niektóre z nich wymagają sporo wysiłku, ale na szczęście nie trwają długo. Zresztą perspektywa wzmocnionego, wyrzeźbionego ciała rekompensuje wszystko. Ostatnia część zajęć to asany, które jednocześnie wzmacniają mięśnie i poprawiają elastyczność ciała, tym samym przywracając jego harmonijne funkcjonowanie. Na koniec, jak na każdych zajęciach jogi, jest czas na relaks.

Radek tak ułożył sekwencję ćwiczeń, by jedno wypływało z drugiego. Po wzmacnianiu danej grupy mięśni przychodzi czas na jej rozciąganie. Dodatkowo nawet jeśli któraś asana wymaga od ciebie więcej wysiłku, zaraz po niej nastąpi taka, która pozwoli ci odpocząć. Tym samym trening jest nie dość, że interwałowy, to jeszcze całkowicie do wytrzymania dla każdej z nas!

Nie ma tu miejsca na pomoce znane z jogi Iyengara – paski czy klocki, bo asany są proste i do wykonania nawet przez początkujących. Czasami wykorzystuje się złożony w kostkę koc, by przesuwać nim po podłodze, aktywując tym samym mięśnie brzucha.

Asanom towarzyszy specyficzny rytm oddechu – tzw. oddech udżdżaji. Aktywuje on mięśnie głębokie brzucha i sprawia, że ćwiczenia wykonuje się łatwiej. Pozwala też zachować stały, wręcz medytacyjny rytm treningu, co wpływa na stan głębszego odprężenia po jego zakończeniu. Z zajęć wychodzisz w błogim nastroju, czując się świetnie w swoim ciele. A czy nie o to w końcu chodzi?

 

Udostępnij:
0