Dla dziecka podróżowanie kamperem nie jest tylko atrakcją samą w sobie, ale też ułatwia mu poznawanie otaczającego go świata w wyjątkowy sposób – prowokuje do zadawania pytań, rozwijania wyobraźni i poznawania tego, co nowe. Uczy systematyczności i cierpliwości.
– Podróż do celu zajmuje określony czas, co sprawia że wszyscy muszą uzbroić się w cierpliwość, a co za tym idzie, wykazać się kreatywnością w zajęciu sobie tego czasu. Zaangażowanie rodzica jest wówczas bardzo ważne. Można w tym czasie pograć w planszówki, poczytać wspólnie książkę czy przejrzeć mapę, aby zaplanować kolejne przystanki. Co ciekawe, według badań przeprowadzonych przez japońskich naukowców, dzięki turystyce rodzinnej rosną umiejętności ogólne dzieci oraz samopoczucie rodziców – tłumaczy Katarzyna Jedlińska, dyrektor generalna Campiri Polska i Słowacja.
Jak się do tego zabrać?
Joanna Bzdzion, mama dwojga dzieci, znana też jako Rodzic Lider, przekonuje, że doskonałym pomysłem jest zaangażowanie dzieci w podróż kamperem już na etapie przygotowań. Przekonuje, że wspólne ustalenie co będziemy jeść, jakie zabawki czy ubrania weźmiemy, dokąd pojedziemy, to doskonały sposób na pobudzenie ich zainteresowania wycieczką.
– Miałam sporo obaw co do podróżowania kamperem z pociechami. Przede wszystkim – jak się pomieścimy z dwójką dzieci? To zweryfikowałam dość szybko – teraz kampery są naprawdę duże i komfortowe. Więcej – można zabrać rowery, rakiety do badmintona, hulajnogi, piłki – wszystko to, co w samochodzie trzeba byłoby upychać. Zastanawiałam się też, co zrobimy w razie niepogody? I tutaj mam złotą radę – na pierwsze wakacje kamperem warto wybrać się ze znajomymi, którzy też mają dzieci. U nas był to ten element, który pozwolił oderwać dzieciaki od tabletów i komórek. Do tego wystarczy dodać bliskość natury i… można się zdziwić, jak długo najmłodsi potrafią bawić się w chowanego – opowiada Joanna Bzdzion, która kamperem wybrała się na majówkę, a na co dzień – jako Rodzic Lider – organizuje warsztaty dla rodziców i produkty wspierające budowanie relacji z dziećmi.
Codzienne zmiany miejsc wiążą się z poznawaniem nowego otoczenia i nowych ludzi. Dzięki temu dziecko przełamuje swoje granice, uczy się odwagi i otwartości na to, co nowe. To bardzo ważne, zwłaszcza dla dzieci, które po okresie wakacyjnym idą do przedszkola czy nowej szkoły. Wakacje w kamperze mogą pomóc dzieciom, które z zasady nie lubią zmieniać otoczenia, są introwertyczne i wycofane. Oczywiście – wszystko to przy odpowiednim wsparciu rodziców.
Najważniejsze, że razem
Wakacyjna przeprowadzka do domu na kółkach jest dla każdego dziecka sporą atrakcją. Możliwość zobaczenia pięknych widoków czy dotarcia do wymarzonych, oddalonych od siebie o setki kilometrów atrakcji cieszy zarówno dużych, jak i małych. Jednak to obecność najbliższych jest dla dziecka najważniejsza. Pociechy chłoną jak gąbka emocje rodziców. Każda przekazana przez nich ciekawostka będzie zapamiętana i z dumą powtarzana rówieśnikom zaraz po powrocie. To chwile dla rodziny, bez wymówek, bez zasłaniania się pracą, zakupami lub brakiem czasu. Przebywanie ze sobą przez całą dobę buduje więzi i pozwala dowiedzieć się o sobie jeszcze więcej.
– Wyprawa do Szwecji, którą właśnie planujemy, to już nasz drugi wyjazd kamperem z dziećmi. Na pierwszą wycieczkę ruszyliśmy, gdy Jagoda miała 10 miesięcy, a Maks 6 lat. Było super, choć przyznaję, że raczkujący niemowlak w kamperze to wyzwanie – zwłaszcza gdy podróżujesz w niższych temperaturach i nie możesz po prostu położyć koca na trawie. Dzieciaki kamper traktują zupełnie inaczej niż samochód. To domek na kółkach i ogromna „zajawka”, że można tak podróżować – mówi blogerka i podróżniczka Natalia Sitarska z Tasteaway.
Jeśli rodzice nie mają pewności, czy dziecku spodoba się taka forma podróżowania, warto przed dłuższymi wakacjami wynająć kamper na długi weekend. To dobry sposób na sprawdzenie, czy najmłodsi członkowie rodziny odnajdą się nowej sytuacji. Weekend w domu na kółkach może okazać się świetnym prezentem na przykład z okazji Dnia Dziecka.
