Deser dla najlepszego taty na świecie!

Deser dla najlepszego taty na świecie!

Może właśnie zamiast gnać po prezent, którego nie jesteśmy pewni, warto pomyśleć nad własnoręcznie przyrządzonym deserem dla taty? Wszak nie tylko kobiety lubią słodycze. 

Beziki „jaja sadzone”

Składniki:
1 opakowanie bezy Delecta 

125 ml wody 

200 g dżemu morelowego

 
Najpierw wykładamy blachę papierem do pieczenia i nagrzewamy piekarnik do temperatury 160°C (bez termoobiegu). Następnie, zawartość opakowania z bezą miksujemy z zimną wodą przez 8 minut. Gotową masę dzielimy na 8 porcji, nakładając w równych odstępach na papier do pieczenia tak, aby każdy z placków z masy przypominał jajko sadzone. Bezy wstawiamy do piekarnika na 40 minut. Po tym czasie wyjmujemy je, ale nie wyłączamy piekarnika. Na podpieczone spody, nakładamy na środek każdej bezy po łyżce dżemu morelowego i ponownie wstawiamy do piekarnika na 20 minut.

Wąsy w słoneczniku i miodzie

Składniki:
Ciasto: 

1 opakowanie ciasta kruchego Delecta 

100 g masła 

1 jajo 

1 opakowanie cukru wanilinowego Delecta 

Dekoracja: 

1 opakowanie słonecznika Bakalland 

5 łyżek miodu

 
Jeśli ojciec jest posiadaczem bujnego wąsa, to nie ma lepszego pomysłu na słodką niespodziankę dla niego!

Najpierw, blachę wykładamy papierem do pieczenia, a piekarnik nagrzewamy do 180°C. Z mieszanki do wypieku kruchego ciasta domowego, jaja, masła i cukru wanilinowego szybko wyrabiamy ciasto, które następnie rozwałkowujemy do grubości 0,5 cm i wycinamy foremką ciastka. W rondelku podgrzewamy (nie gotujemy!) miód, dodajemy do niego słonecznik i mieszamy. Następnie, na wycięte ciastka nakładamy słonecznik i pieczemy je na płaskiej blaszce wyłożonej papierem, przez 10-15 minut w 180°C.

Tort strażaka

Składniki:
Ciasto: 

1 opakowanie biszkoptu Delecta

4 jaja 

100 ml wody

Krem:

1 opakowanie kremu tortowego smak czekoladowy Delecta

350 ml mleka

100g masła 

3 łyżki cukru pudru

100 g masła orzechowego

100 g powideł śliwkowych

100 ml ponczu do nasączenia (np. soku pomarańczowego)

Dekoracja:

2 łyżki połamanych ziaren kakaowca

5-6 rurek waflowych

½ opakowania pianek

1 opakowanie landrynek czerwonych, żółtych lub pomarańczowych

 
Na początku nagrzewamy piekarnik do temperatury 190ºC (bez termoobiegu). Biszkopt przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, dodając więcej wody. Zawartość torebki z ciastem mieszamy w wysokim naczyniu z wodą i jajami. Następnie, przekładamy ciasto do nasmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką tortownicy i pieczemy w nagrzanym piekarniku przez około 40 minut.Wystudzony biszkopt przekrawamy na 3 blaty. Krem czekoladowy przyrządzamy zgodnie z instrukcją zamieszczoną na opakowaniu. Na koniec dodajemy miękkie masło i 3 łyżki cukru pudru. Całość miksujemy jeszcze chwilkę do otrzymania jednorodnej masy. Składanie tortu zaczynamy od nasączenia blatów biszkoptu ponczem. Następnie, nakładamy powidła i przekładamy biszkopty przygotowanym kremem. Przykrywamy drugim blatem i smarujemy masłem orzechowym oraz warstwą kremu. Przykrywamy trzecim blatem i smarujemy całość pozostałą częścią kremu na gładko. Posypujemy wierzch połamanymi ziarnami kakaowca, po czym przekładamy tort na duży talerz. Płomień do ozdoby przygotowujemy krusząc landrynki w woreczku za pomocą tłuczka. Sproszkowane cukierki wysypujemy na blaszkę z papierem do pieczenia, następnie pieczemy przez około 10 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 160ºC (bez termoobiegu), do momentu, gdy landrynki się roztopią. Ostudzony płat łamiemy na kawałki w kształcie płomienia.Pianki opalamy opalarką kuchenną i układamy dookoła tortu. Z rurek tworzymy na wierzchu ciasta stos „chrustu” i na wierzch wbijamy płomienie z landrynek.

 

Udostępnij:
0