W diecie raw dominują przede wszystkim surowe owoce i warzywa, kiełki, orzechy, ziarna i suszone owoce. Jednocześnie dieta zakłada możliwość spożywania surowych ryb oraz mięsa. Przez wielu nazywana dietą młodości zyskała duże uznanie wśród celebrytów. Jej zalety podkreślała m.in. Demi Moore, która niedawno została okrzyknięta kobietą, która starzeje się najpiękniej.
Zwolennicy diety raw (czyli witarianizmu), twierdzą, że gotowane produkty są szkodliwe dla zdrowia. Uważają, że winę za współczesne choroby cywilizacyjne takie jak: nowotwory, cukrzycę, choroby układu krążenia oraz choroby genetyczne, ponosi styl odżywiania, oparty na jedzeniu pokarmów poddanych wcześniej obróbce termicznej. Jako argument przytaczają przykład zwierząt, które jedzą wyłącznie surowe jedzenie i nie cierpią na ludzkie dolegliwości. Jedynie udomowione zwierzęta, którym podaje się gotowane potrawy oraz ludzie zapadają na te śmiertelne choroby.
Za twórcę diety opartej na spożywaniu jedynie surowych produktów uważa się szwajcarskiego lekarza Maximiliana Birchera-Bennera, pomysłodawcy musli. Po tym, jak dzięki diecie składającej się jedynie na surowych jabłek udało mu się pokonać żółtaczkę, ten szwajcarski lekarz rozpoczął nowe obserwacje. Interesowało go, jak spożywanie jedynie surowych warzyw i owoców wpływa na zdrowie człowieka. Zalety diety opartej na surowych produktach podkreślają również naukowcy, jednak w naukowych doniesieniach nie brakuje sceptycyzmu. Choć dowody na zbawienny wpływ diety raw są oczywiste, naukowcy nie pozostają obojętni wobec zagrożeń, jakie niesie długotrwałe spożywanie wyłącznie surowych produktów.
Współcześni zwolennicy diety raw kierują się prostymi zasadami. Żywność, którą spożywają powinna być świeża, dojrzała, organiczna i przede wszystkim – surowa. Można jeść także owoce, warzywa, kiełki, orzechy, rośliny strączkowe, nasiona i ziarna oraz suszone owoce. Poza tym dozwolone jest korzystanie z olejów roślinnych, ziół, przypraw oraz niektórych słodzików (np. surowy miód czy nektar z agawy). Istnieje kilka odmian tego stylu odżywiania. Niektórzy miłośnicy raw jedzą też surowe ryby, jaja, mięso, a także niepasteryzowane jogurty, mleko oraz sery. Surowa dieta dopuszcza lekkie podgrzewanie produktów, ale tylko do maksymalnie 40-42 stopni Celsjusza. Powyżej tej temperatury dochodzi do niszczenia cennych enzymów i substancji odżywczych (witamin, minerałów). Witarianie uważają, że to właśnie enzymy znajdujące się w pożywieniu są sekretem zdrowia.
Dieta raw dostarcza organizmowi duże ilości błonnika, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy, czyli najważniejszych prozdrowotnych składników, a przy tym nie zawiera szkodliwych tłuszczy trans i nasyconych kwasów tłuszczowych. Poza tym cechuje się małą zawartością sodu oraz cukru, co na pewno sprzyja dobrej kondycji organizmu. Na diecie raw można skutecznie schudnąć, a nie trzeba wcale zmniejszać porcji czy liczyć kalorii – wystarczy po prostu jeść tylko surowe produkty! Dodatkowe korzyści to również lepszy stan skóry. Dzięki diecie bogatej w świeże, nieprzetworzone produkty można pozbyć się trądziku, egzemy i innych dolegliwości skórnych. Witaminy, minerały i antyoksydanty hamują procesy starzenia, dlatego surowa dieta pozwala na dłużej zachować młody wygląd, odzyskać witalność i mieć lepsze samopoczucie.
Czy dieta raw ma same zalety? Chociaż odżywiając się wyłącznie surowymi produktami, dostarczamy organizmowi wielu cennych substancji, to jednak nie jest to dieta bez wad. Największym problemem u dużej części osób rezygnujących z produktów pochodzenia zwierzęcego jest anemia. To skutek niedoboru witaminy B12 oraz żelaza, których najlepszymi źródłami są produkty mięsne, mleko, jaja i ryby. Osobom na diecie wegańskiej i wegetariańskiej poleca się suplementację tych składników. Kolejny problem to niskokaloryczność diety raw. Produkty dozwolone mają mało kalorii i tłuszczów, a to rodzi ryzyko niedowagi. Poza tym surowa dieta jest uboga w białko. Nie jest też prawdą, że w wyniku podgrzewania produktów tylko tracimy wartości odżywcze. Część ważnych substancji potrzebuje wyższej temperatury, by być lepiej przyswajanych przez organizm. Dotyczy to m.in. likopenu – przeciwutleniacza znajdującego się w pomidorach. Warzywa takie jak jarmuż, szpinak, cebula czy czosnek również wykazują większe wartości odżywcze po obróbce termicznej. Jeśli decydujemy się na surową dietę, to powinniśmy zwracać uwagę na źródło pochodzenia warzyw i owoców. Najlepiej kupować produkty z upraw ekologicznych, a przed zjedzeniem wszystko dokładnie myć. Osoby, które decydują się jeść surowe mięso, ryby i jajka muszą wiedzieć, że jedzenie ich bez obróbki cieplnej grozi zatruciem pokarmowym.
Czy warto przejść na dietę raw? Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Są osoby, którym taki styl odżywiania służy i propagują go wśród innych, ale dla części z nas ograniczenie się wyłącznie do surowych warzyw i owoców to niemożliwe wyzwanie. Jak zawsze jest wskazana równowaga, a dacyzja należy do Was!
