Fot. Shutterstock
Kortyzol to wskaźnik stresu, nazywa się go często hormonem stresu. Jeśli w organizmie jest go dużo, oznacza to, że przeżywamy stres. Im go więcej, tym większy jest nasz dyskomfort. Amerykańscy badacze z Boston Children’s Hospital przebadali kilkadziesiąt dzieci określając u nich poziom koryzolu – jednocześnie sprawdzali, w jakim stopniu mamy maluchów są zadowolne ze swojego statusu społecznego. Każda matka wypełniała ankietę, odpowiadając na pytanie, jak ocenia swoją pozycję w społeczeństwie – czy uważa się za osobę uprzywilejowaną, przeciętną czy może znajdującą się gdzieś na dole drabiny społecznej.
Co się okazało? Im gorzej matka oceniała swój status społeczny, tym wyższy był poziom kortyzolu w organizmie jej dziecka. Naukowcy zbadali także pracę mózgu dzieci, oceniając pracę hipokampu, czyli tej części mózgu, która jest odpowiedzialna między innymi za radzenie sobie ze stresem i pamięć długotrwałą, niezbędną do uczenia się. Wyniki wskazywały na niższą aktywność hipokampu u dzieci niezadowolonych ze swojego życia matek…
– Wyniki badań wskazują, że postrzeganie przez matkę jej statusu społecznego „żyje” biologicznie w jej dzieciach – wyjaśnia główna autorka badań, Margaret Sheridan.
Fot. Shutterstock
Dbaj o dobrą samoocenę!
Nie ma wątpliwości, że obiektywne czynniki – takie jak dochody i poziom wykształcenia matki, dostęp do różnych zajęć, edukacji, opieki zdrowotnej – wpływają na zdrowie, rozwój i osignięcia dziecka. Badania wskazały jednak, że na poziom stresu u malucha ma wpływ przede wszystkim subiektywne przekonanie jego mamy o tym, jaki jest jej status społeczny. Im mniej podoba jej się jej życiowa pozycja, tym podatniejsze na stres… Tymczasem faktyczny poziom wykształcenia matek i poziom ich dochodów w stosunku do potrzeb (dochody w przeliczeniu na wielkość rodziny) wcale nie wpływały decydująco na poziom kortyzolu ani aktywność hipokampu…
Wniosek? Nawet jeśli uważasz, że twoje życie niezupełnie wygląda tak, jak byś chciała, nawet jeśli sądzisz, że wielu ludzi ma lepiej od ciebie, staraj się szukać pozytywnych stron swojej sytuacji. Nie pozwól, żeby frustracja i niska samoocena sprawiła, że twoje dziecko będzie podatniejsze na stres i mniej zdolne do nauki.
Wyniki badań ukazały się w czasopiśmie „Developmental Science”.
