Będzie dużo o miłości i dużo o samotności. Mamy trójkę niezbyt dobranych ludzi – niepełnosprawny, chorujący Tomek mieszka ze swoim bratem podrywaczem, a ich sąsiadką jest depresyjna antropolożka. Na ekranie Wojtek Mecwaldowski, który tym razem będzie nas rozśmieszać w bardziej liryczny niż zwykle sposób, Piotr Głowacki, którego znamy z 80 milionów i Magdalena Różańska, pięknie debiutująca tym filmem w kinie.
Bodo Kox (urodził się jako Bartosz Koszała, ale oficjalnie zmienił imię i nazwisko) do tej pory reżyserował filmy krótkometrażowe, grał też dużo w kinie offowym. Teraz pozornie stworzył film głównego nurtu, ale Dziewczynie z szafy na szczęście daleko do pozbawionych życia komercyjnych fabuł. Będziemy się śmiać i wzruszać.
Wybieracie się na ten film?