Jak dbać o wysuszoną skórę radzi Marlena Pieszko, kosmetyczka z mazurskiego SPA Siedlisko Morena.
Badania pokazują, że u ponad 70 proc. Polek pomimo regularnego stosowania nawilżających preparatów skóra jest zbyt sucha. Winne są: wiatr, słońce, wahania temperatury, stres, przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, brak snu i mało urozmaicona dieta. Z biegiem lat skóra traci naturalną wilgotność i jeśli nie dostarczymy jej dostatecznej ilości wody, przestanie być elastyczna i sprężysta.
Kobiety z suchą skórą muszą więcej czasu poświęcić jej pielęgnacji niż te ze skórą normalną. Są bardziej narażone na powstawanie zmarszczek.
Algi i tłuszcze
Pierwszym etapem optymalnego nawilżania jest przygotowanie skóry do przyjęcia odżywiających substancji, czyli piling zarówno twarzy, jak i całego ciała. – Złuszczenie martwych komórek naskórka odsłoni zdrowsze warstwy skóry, a połączony z masażem wspomoże mikrokrążenie i dotleni skórę. To ważne, szczególnie gdy skóra znajduje się pod kilkoma warstwami ubrań. Ograniczają one jej oddychanie i mogą podrażniać – mówi Marlena Pieszko, kosmetyczka z mazurskiego SPA Siedlisko Morena. Drugi krok to kosmetyki. Powinny być dostosowane nie tylko do typu cery, wieku, ale również do pory roku. – Lekkie nawilżająco-odżywcze balsamy i lotiony do pielęgnacji naskórka nie wystarczą o tej porze roku. Warto sięgnąć po gęste preparaty, oparte na formułach wspomagających odbudowę ochronnego płaszcza wodno-lipidowego. Powinny zawierać olej i tłuszcze takie jak lanolina, wazelina, wosk, ceramidy, skwalen, oleje roślinne czy masło shea. Tłuszcze tworzą na skórze nieprzenikalną warstwę, dzięki której wilgoć nie ucieka z naskórka, oraz naprawiają uszkodzoną barierę hydrolipidową – mówi pani Pieszko. Kosmetyk powinien zawierać także składniki nawilżające (np. kwas hialuronowy, gliceryna), które wiążą wodę w komórkach skóry, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Dobry efekt daje też wykorzystanie kosmetyków z algami, które zawierają niezastąpiony kolagen pochodzenia roślinnego. – Pamiętajmy, by balsamy odżywcze nakładać na skórę wykonując jednocześnie delikatny masaż. Dzięki temu nie tylko zwiększymy wchłanianie substancji odżywczych, ale również ujędrnimy skórę – radzi kosmetyczka. Osoby, które mają przesuszoną skórę, powinny zrezygnować z mycia się mydłem, które nadmiernie wysusza. Lepsze będą żele izotoniczne lub inne preparaty nawilżające. Lepiej także powstrzymać się przed gorącą kąpielą i brać niezbyt ciepły prysznic, po którym koniecznie trzeba nasmarować ciało balsamem, np. z masłem shea.
Pierwszym etapem optymalnego nawilżania jest piling. Po złuszczeniu martwych komórek skóra łatwo przyjmie drogocenne składniki odżywcze.
Same kosmetyki nie wystarczą
Codzienna pielęgnacja w domowym zaciszu to podstawa, w razie potrzeby można ją uzupełniać wizytami w profesjonalnym gabinecie kosmetycznym. – Dla skóry odwodnionej i przesuszonej polecamy maski głęboko nawilżające oraz serum na bazie kwasu hialuronowego, który skutecznie pomaga zatrzymać wodę w komórkach i poprawia nawilżenie skóry. W trakcie zabiegu masujemy skórę, by ułatwić wchłanianie substancji odżywczych – mówi Marlena Pieszko. Właściwe nawilżenie skóry jest uzależnione od ilości wody dostarczonej z piciem i jedzeniem oraz od zdolności skóry do jej wiązania i magazynowania. Zatem same kosmetyki nie wystarczą, bowiem jedynie nawilżają naskórek, wiążą wodę zgromadzoną w głębszych warstwach skóry i zapobiegają jej wyparowaniu. Dlatego poleca się wypijać codziennie minimum półtora litra wody oraz łykać suplementy bogate w witaminy A i B, np. tran. Dobry jest także wyciąg z wiesiołka, lnu i kwasy omega.
