Przede wszystkim warto pamiętać, że modne słowo „naturalne”, znajdujące się na opakowaniu kremu to jeszcze nie dowód, że otrzymujemy produkt, na którym nam zależy. Najbardziej naturalny skład mają kosmetyki eko i bio, jednak konsekwencją tego jest stosunkowo krótki czas przydatności do zużycia. Potem są kosmetyki organiczne, a na końcu naturalne. Czy oznacza to, że są najgorsze? Absolutnie nie! Zwłaszcza, że nazewnictwo stosowane przez różne marki jest nieprecyzyjne. Natomiast jeśli wybieramy produkty posiadające stosowne certyfikaty, mamy pewność, że składniki nie były modyfikowane genetycznie, testowane na zwierzętach ani do ich produkcji nie były używane surowce pochodzące od martwych zwierząt albo, że opakowania oraz proces produkcji są przyjazne dla środowiska, a sam kosmetyk nie zawiera szkodliwych składników.
Kosmetyki naturalne są bogate w składniki odżywcze, które współgrają z naszą skórą. Zawarte w nich olejki, ekstrakty roślinne i minerały nie tylko pielęgnują, lecz także gwarantują bezpieczeństwo, ponieważ minimalizowane jest ryzyko reakcji alergicznych. Ponadto pobudzają skórę do naturalnych procesów regeneracyjnych i są odpowiednie dla osób w każdym wieku. Bez zastanowienia powinniśmy, więc sięgać po takie kosmetyki, ponieważ dzięki temu pomagamy sobie, odpowiednio pielęgnując naszą skórę, a także dbamy o środowisko.
Kosmetyki naturalne i organiczne możemy kupić praktycznie wszędzie, ale trzeba uważnie czytać etykiety. Najbezpieczniej jest korzystać ze sprawdzonych marek, których asortyment dostępny jest w sklepach lub drogeriach internetowych. Produkty sygnowane napisem „naturalny”, „organiczny” czy „bio” są przeważnie droższe, warto więc płacić za faktyczną ich jakość.
