Natalia Kukulska w wywiadzie specjalnie dla nas!

Natalia Kukulska w wywiadzie specjalnie dla nas!

Niedługo ukaże się Pani dziewiąty album studyjny. Czy to będzie szczęśliwa 9-tka? 

Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa bo czuję, że mam teraz dobry i szczęśliwy etap w swoim życiu. Ponadto muzyka na nową płytę powstawała w inny sposób, bardzo naturalny i spontaniczny. Pojechałam razem z moim zespołem w góry, zabraliśmy ze sobą cały nasz muzyczny sprzęt i wspólnie muzykując stworzyliśmy większość nowych piosenek. Ostatnie płyty przygotowywałam głównie z mężem. Tym razem pracowaliśmy w kolektywie, więc każdy zaznaczył w utworach swoją obecność, jako inna osobowość muzyczna. Teksty, po moich różnych przeżyciach, na pewno będą miały inny charakter niż dotychczasowe. Mam nadzieję, że będzie to dobra płyta. A czy 9-tka będzie szczęśliwa, okaże się już wkrótce. 
 

Singiel zapowiadający Pani nową płytę nosi tytuł „Kobieta”. Podobno powstał w wyjątkowym dla Pani momencie. Za co lubi Pani kobiety? 

Rzeczywiście moment był wyjątkowy, ponieważ spodziewałam się swojego trzeciego dziecka – córeczki, więc temat kobiecości i macierzyństwa był dominujący w moim życiu. Dodatkowo byłam bardzo aktywna zawodowo. Myślę, że kolejną sprawą, która wpłynęła na teksty i piosenki były obecne nastroje w Polsce i na świecie. Kobiety domagają się swoich praw, chcą mieć głos w ważnych sprawach. I cały czas walczą o równouprawnienie. Dziwnym wydawać się może, że we współczesnym świecie cały czas muszą to robić. Ja nie zabierałam w ostatnim czasie głosu w tych tematach, ze względu na to co działo się w tym czasie w moim życiu prywatnym. Ale pomyślałam, że mogę się wypowiedzieć artystycznie. Moja wypowiedź nie jest jakimś buntem i głosem politycznym, jest raczej próbą opisania kobiety, jej charakterystycznych cech. Śpiewając, staram się zamknąć ją w tekście w jakieś ramy. Opowiadając jednocześnie, że kobieta właśnie wyrywa się z ram i jest trudna do sklasyfikowania. Oprócz piosenki powstał też teledysk, w którym bawię się stereotypami, w którym jest dużo symboli. Wszystko jest podane z dużą dawką autoironii i zabawy plastycznej. Myślę, że każdy może samodzielnie interpretować ten utwór i obrazy w teledysku. 
 

A jakie kobiety są dla Pani inspirujące?

Zawsze imponowały mi kobiety inteligentne i pracowite, które mają jakiś fach w ręku i są też przez to niezależne. Takie, które są znakomite w swojej dziedzinie np. jako kucharki. Mogą to być kobiety zajmujące się zupełnie inną dziedziną życia niż ta, którą ja się zajmuję, i która mnie interesuje. Ale są kobietami, które potrafią godzić swoją pasję z życiem rodzinnym – takie kobiety są dla mnie przykładem. Imponują mi silne kobiety, które nie oglądają się na mężczyzn, lecz działają same. Niedawno czytałam serię biografii kobiet, które zmieniły świat – kobiet naukowców, pisarek, dziennikarek, polityczek, artystek. W tej lekturze najbardziej niesamowite było dla mnie to, że każda z nich miała w sobie siłę, by spełniać swoje pasje, pomimo różnych trudności. Rozwijać się i trzymać swoje życie we własnych rękach. 
 
 

Debiutowała Pani jako 7-letnia dziewczynka i jest Pani w show-biznesie od blisko 30 lat, a nigdy nie była Pani obiektem skandali czy plotek. Jak Pani to się udało?

Sama nie wywoływałam nigdy żadnych skandali. Zależy mi na tym, aby moje życie prywatne nie było upubliczniane. Ale i tak się tego nie da uniknąć. Zawsze ważne były dla mnie takie priorytety, które powodowały że nie „brykałam” za bardzo. Dla mnie udane życie prywatne jest podstawą do tego, żeby działać dalej, a nie odwrotnie. Wydaje mi się, że zbytnia otwartość dla mediów, sprzedawanie różnych prywatnych informacji jest dość niebezpieczne. Wtedy media zamiast interesować się działaniami artystycznymi, interesują się wszystkim co jest wokół, a to wcale nie pomaga tej odpowiedniej popularności, lecz tworzy z człowieka osobę medialną, a nie artystę. 
 
 
Ma Pani jakieś ulubione sposoby na upiększanie? 
 
Moim sprzymierzeńcem na pewno jest poczucie spełnienia i szczęścia. Zauważyłam, że nawet gdy bywam mocno niewyspana, ale jestem szczęśliwa, to mimo zmęczenia czuję się i wyglądam lepiej. Chociaż oczywiście sen jest ważną rzeczą i ciągle mi go brakuje. Jestem przeciwniczką medycyny estetycznej, która zmienia rysy twarzy i powoduje, że większość kobiet wygląda tak samo. Sądzę, że zdecydowanie szlachetniejsze jest gdy starzejemy się z klasą, bez usilnej gonitwy za młodością. Oczywiście wszystko jest dla ludzi, można z tego korzystać, ale jest to często pułapka, bo chyba część kobiet się od tego uzależnia i trudno im znaleźć granice tych zmian. Dla mnie ważną definicją dbania o urodę jest przede wszystkim dbanie o swoje wnętrze, bo w oczach wszystko się odbija. Jeśli chodzi o pielęgnację zewnętrzną, sięgam po kremy nawilżające na dzień i na noc, makijaż to często tylko lekki fluid, nawilżone usta i wytuszowane rzęsy. Na co dzień maluję się zazwyczaj bardzo delikatnie. 
 

Rzadko występuje Pani w reklamach, jednak chętnie wspiera akcje charytatywne i społeczne. Jest Pani m.in ambasadorem dobrej woli UNICEF, a ostatnio ambasadorką akcji Podwórko Talentów Nivea, dzięki której, w 20 miejscowościach w całej Polsce, powstaną place zabaw, na których dzieci będą mogły rozwijać swoje umiejętności i pasje. Dlaczego zdecydowała się Pani wspierać właśnie ten projekt? 

Zdecydowałam się dołączyć do projektu Podwórko Talentów Nivea jako Ambasador, ponieważ uważam że bardzo ważne jest, aby ukierunkowywać dzieci, pomagać im w odkrywaniu pasji i talentów. Szczególnie gdy świat ma im tyle do zaoferowania. Zwłaszcza ten wirtualny. Jest niezwykle trudno skupić uwagę dziecka na jednej rzeczy, trudno też znaleźć czas na relacje z bliskimi. Podwórka w miastach, miasteczkach i wsiach są takim miejscem integracji i dla mnie, w dzieciństwie, było to zawsze ważne miejsce. Podwórko Talentów będzie też miejscem gdzie można bawić się, odkrywając i kształtując swoje umiejętności w wielu obszarach. Umożliwi to projekt sprzętów na Podwórkach – znajdzie się coś dla dzieci, które interesują się sportem, muzyką czy mają zainteresowania plastyczne i naukowe. Wszystkie te umiejętności, można rozwijać w naturalny sposób, przez zabawę właśnie, a jednocześnie kształtować relacje i wzmacniać więzi z innymi dziećmi i rodzicami. Moim zdaniem to fantastyczny projekt dla dzieci i cieszę się, że mogłam do niego dołączyć. Jestem pod wrażeniem zgłoszeń w konkursie o Podwórko Talentów NIVEA i tego jak wiele pomysłów miały dzieci i dorośli, którzy im pomagali, aby zachęcić do głosowania na ich miejscowości. Niektórzy śpiewali moje piosenki, co było dodatkowo bardzo miłe, ale generalnie fantastyczne jest to jak ludzie potrafią się zmotywować, zintegrować i kreatywnie razem stworzyć coś co pozostaje na długo. Dlatego zachęcam do oglądania zgłoszeń i codziennego głosowania na stronie www.podworko.nivea.pl na swoich faworytów w konkursie. A także do namówienia znajomych i rodziny, aby także oddali swój głos i wsparli dzieci w wyścigu po jedno z dwudziestu Podwórek. Z pewnością dzieciaki z miejscowości, które wygrają, będą szczęśliwe i długo będą korzystać z tych wyjątkowych placów zabaw. 
 
 
 

Jak najchętniej Pani odpoczywa? 

Lubię odpoczywać w domu, resetując się. Lubię nawet prace domowe, sprzątanie, to też może relaksować. Natura jest takim miejscem, gdzie najbardziej mnie ciągnie, gdy jestem przemęczona. Lubię aktywny wypoczynek, choć nie ukrywam, że czasem potrzebuję też typowego lenistwa, kiedy odpoczywam leżąc w ogrodzie czy w domu i nie robiąc nic szczególnego – co jest trudne, bo mam silne poczucie obowiązku. Zimą wybieram narty, lubię też gimnastykę i jogę. Dobry wpływ ma też na mnie obcowanie ze sztuką – książka, film, teatr – zawsze jest to karmienie się czymś, co odpręża i później intelektualnie owocuje, zwłaszcza w twórczej sferze życia, w której na przykład powstają teksty moich piosenek. 


Rozmawiała Marianna Nowicka
Zdjęcia Artur Rawicz i materiały prasowe Podwórka Talentów Nivea
 
Jeśli chcecie przeczytać pełną wersję wywiadu z Natalią Kukulską, sięgnijcie po lipcowo-sierpniowe wydanie magazynu „Face & Look”
 
Udostępnij:
0