Każdy, kto mnie zna, doskonale wie, że jestem ogromną zwolenniczką racjonalnego podejścia w diecie i treningu. Uważam, że zdrowy styl życia w dłuższej perspektywie czasu jest zdecydowanie ważniejszy, niż chwilowe zrywy spektakularnej diety na 3 tygodnie przed planowanym wyjazdem. Jednocześnie zdrowy styl życia daje nam możliwość korzystania ze wszystkich produktów i potraw, które lubimy. Warto podkreślić, że zdrowe odżywianie, dieta odchudzająca, dieta prozdrowotna, to zwykle korzystanie w 80% z tego co zdrowe, wartościowe i nieprzetworzone, a w 20% z produktów rekreacyjnych, które powszechnie uznane są za ten mniej zdrowy wybór.

Takich zasad trzymam się na co dzień w swoim życiu. Takie wartości staram się też przekazywać swoim pacjentom. Takimi samymi zasadami warto kierować się nie tylko w codziennym życiu, ale też podczas podróży czy wakacji z pełnym wyżywieniem.

Wakacje zwykle kojarzą nam się z całkowitym odpuszczeniem! Pozwalamy sobie na wszystko co najlepsze, zapominamy o wcześniejszych nawykach, diecie czy aktywności. Z drugiej strony, każdy z nas zapewne chciałby czuć się świetnie, lekko i zdrowo w kostiumie kąpielowym, a po powrocie, nie walczyć z dodatkowymi kilogramami.

Połączmy te dwa elementy w spójną całość!

Przygotowałam dla Ciebie kilka najważniejszych wskazówek, na które warto zwrócić uwagę podczas podróży. To nie tylko utarte schematy, ale też pewne zasady, których również ja staram się przestrzegać poza domem. Efekty? Brak ograniczeń, korzystanie ze wszystkich dobrodziejstw podróży oraz świetne samopoczucie przez całe wakacje i po powrocie!

Nie zapominaj o tych wszystkich nawykach, które są z Tobą na co dzień i nad którymi pracowałaś od dawna. Jesz 3 posiłki dziennie? Kontynuuj to. Spacerujesz przed śniadaniem? Warto to zachować. Na co dzień nie pijesz soków i kawy z cukrem? Nie zmieniaj tego. Wakacje nie muszą wywracać nagle wszystkiego do góry nogami.
Wakacyjne posiłki (zwłaszcza te w hotelach) są zazwyczaj bardziej kaloryczne niż te, które jemy na co dzień. Warto zmniejszyć liczbę posiłków i postawić np. na trzy główne posiłki, zamiast pięciu. Istnieje większa szansa, że w ogólnym rozrachunku zjesz (mniej więcej) tyle samo, ile jadasz na co dzień.
Nie musisz odmawiać sobie wszystkich smakołyków! Lody, ciasta, alkohol, naleśniki z czekoladą… Korzystaj z nich! Zawsze, gdy dostaje pytanie od pacjentki czy może pozwolić sobie na desery, odpowiadam „smacznego”! Niemniej, warto pamiętać o tym, o czym wspomniałam na początku – zasada 80%:20%.
Te 80% niech stanowią zdrowe, wartościowe produkty i posiłki, np. owoce morza, ryby, warzywa, owoce itp. A te 20% poświęć na to, na co masz ochotę, np. lody, ciastka, alkohol, pizzę itd. Tej zasady możesz przestrzegać nawet każdego dnia! W końcu wyjazdy (w pewnym stopniu) rządzą się swoimi prawami 🙂 Najważniejsze, to zachować umiar!
Zadbaj o to, żeby Twoje posiłki były odpowiednio zbilansowane. Na talerzu zawsze powinno znaleźć się źródło białka (ryby, mięso, jajka, owoce morza, nabiał, tofu) i tłuszczów, które zapewnią Wam sytość na dłużej oraz zadbają o mniejszy wyrzut glikemii poposiłkowej. To zagwarantuje dłuższą sytość, lepsze samopoczucie i brak potrzeby podjadania w międzyczasie.
Warto ograniczać niepotrzebne i puste kalorie. Zamiast słodkiego napoju i kawy z cukrem – wypij wodę lub napój zero. Te kalorie możesz poświecić na jedzenie, na które masz ochotę 🙂
Nie przejadaj się na siłę. Wiem, że stoły uginające się pod pysznym jedzeniem, które przygotuje za nas kucharz, są niesamowitą pokusą. Ale zanim zrobisz dokładkę, odpowiedz sobie na pytanie: „Czy ktoś mi to jedzenie zabierze? Czy jutro nie będę mogła znów zjeść tego loda lub kawałka pizzy?”. Zamiast odmawiać sobie wszystkiego, zadbaj o balans! Lepiej zjeść po małym kawałku ciasta przez 7 dni wakacji, niż jednego dnia przejeść się i skończyć z bólem brzucha.
Zadbaj o aktywność! Nie muszą to być takie treningi, jakie wykonujesz na co dzień. Nie musisz szukać na miejscu siłowni albo zabierać ze sobą sprzętu… Pływanie? Spacery? Tenis? Trucht? W każdym miejscu na świecie możemy zadbać o codzienną, spontaniczną i bardzo rekreacyjną aktywność. Dla zdrowia, dobrego samopoczucia i pysznego jedzenia!
Na koniec – mały tip! Jeśli nie potrafisz przejść obojętnie koło stołu z deserami – pozwalaj sobie na nie! Po pierwsze – potraktuj je jako element posiłku i zjedz bezpośrednio po daniu głównym, w którym znajduje się białko i tłuszcze. Po drugie – do posiłków dokładaj owoce. Być może one wystarczą, by poskromić Twoją ochotę na słodkości?

Wakacje i podróże powinny być dla nas przyjemnością! Niestety, miewamy tendencję do popadania ze skrajności w skrajność – zwłaszcza poza domem. Życzę Ci, żeby w tym roku było zupełnie inaczej! Nie odmawiaj sobie niczego, możesz zjeść wszystko, na co masz ochotę, ale zachować umiar i rozsądek! Pamiętaj o zasadzie 80:20, która jest świetnym sprzymierzeńcem zdrowia, sylwetki i zdrowego stylu życia. Nie przejadaj się na siłę, tylko po to, żeby ostatniego dnia wyjazdu powiedzieć sobie „od jutra dieta” – to nie prowadzi do niczego dobrego. Pamiętaj, że to tylko jedzenie, które owszem – jest pyszne i niesamowicie kusi! Ale masz do niego dostęp każdego dnia, nie tylko w trakcie 7 dni urlopu 🙂

face&look BOX z produktami NUMERO kupicie w naszym sklepie