Z rakiem piersi i szyjki macicy walczy ogromna ilość kobiet. Choroba przeważnie jest zbyt późno wykrywana, przez co statystyki są tak niepokojące. Z danych wynika, że co 12 Polka zachoruje na raka piersi, a każdego roku na świecie ponad 500 tys. pań musi mierzyć się z rakiem szyjki macicy. Trzeba jednak uświadomić sobie, że między innymi przed tymi chorobami można się uchronić lub je zwalczyć. Jedynym skutecznym sposobem są regularne badania profilaktyczne, dlatego też tak ważna jest walka o świadomość kobiet.
Profilaktyczna minimalizacja ryzyka
Ryzyko zachorowania na raka piersi wzrasta pod wpływem wielu czynników. Podstawowymi są: wiek – im kobieta starsza, tym bardziej narażona na wystąpienie choroby, predyspozycje genetyczne oraz płeć (99 proc. zachorowań dotyczy kobiet). Duży wpływ na zdrowie piersi ma również styl życia. Nieodpowiednia dieta, otyłość, stres, palenie papierosów czy nadużywanie alkoholu mogą być przyczyną wystąpienia nowotworu. Co ciekawe, kobiety, które nigdy nie karmiły piersią są trzy razy bardziej narażone na raka piersi.
W związku z tym, że profilaktyka, wczesne wykrycie choroby i rozpoczęcie leczenia umożliwia nawet całkowity powrót do zdrowia niezmiernie istotne jest, by kobiety jak najwcześniej wyrobiły w sobie nawyk samobadania piersi i wykonywały je raz w miesiącu. – Wszystkie panie po 40. roku życia powinny wykonywać mammografię co dwa lata, po pięćdziesiątce – raz w roku, z kolei młodsze – badanie USG i jako badanie uzupełniające mammografię. USG warto wykonywać już od około 20. roku życia – mówi dr n. med. Natalia Fischer z poznańskiej Kliniki Promienistej. Nie można również zapominać o badaniu piersi wykonywanym przez lekarza przy każdej konsultacji ginekologicznej. – Od 10 do 30 procent nowotworów piersi ma podłoże genetyczne. Wiadomo, że za to schorzenie odpowiedzialne są dwa geny: BRCA1 i BRCA2. Obecnie możliwe jest wykonywanie badań, które określają czy geny są uszkodzone i tym samym czy kobieta ma dziedziczną predyspozycję do raka piersi – dodaje dr n. med. Natalia Fischer. Dość kontrowersyjnym, ale skutecznym sposobem na uniknięcie raka w takiej sytuacji jest profilaktyczna mastektomia. Co ważne, pacjentki z odziedziczonymi mutacjami genetycznymi powinny wcześniej rozpocząć regularne badania piersi i wykonywać je częściej.
Sposoby walki
Chirurgia, radioterapia i chemioterapia dają szanse na zwolnienie postępu choroby, a nawet na całkowite wyleczenie. Od stopnia zaawansowania nowotworu, wieku i stanu ogólnego pacjentki, a także chorób współistniejących uzależniony jest wybór sposobu walki z chorobą. Operacja chirurgiczna, podczas której usuwany jest guz to podstawowa metoda leczenia raka piersi. – Gdy guz jest duży, umiejscowiony za brodawką lub rozwija się jednocześnie kilka ognisk raka w jednej piersi, konieczna staje się mastektomia, czyli całkowita amputacja. W niektórych przypadkach podczas mastektomii usuwa się także węzły chłonne, ponieważ mogą one być źródłem nawrotów choroby – mówi dr hab. n. med. Dawid Murawa z Kliniki Promienistej i Wielkopolskiego Centrum Onkologicznego.
Po usunięciu piersi, kobiety borykają się zazwyczaj z poważnym problemem braku samoakceptacji. Pozbawione atrybutu kobiecości czują się nieatrakcyjne i „gorsze”. Stan ten często prowadzi do depresji, dlatego też tak ważna jest możliwość rekonstrukcji piersi po jej uprzednim usunięciu. Rekonstrukcja piersi możliwa jest nawet kilka lat po amputacji. Możliwa jest także operacja usunięcia piersi połączona z jej rekonstrukcją. Rekonstrukcja podczas mastektomii daje kobiecie komfort i minimalizuje ból. – Dzięki temu rozwiązaniu kobieta tylko raz poddawana jest narkozie, operacji, rekonwalescencji i co bardzo ważne – unika traumy związanej z brakiem piersi – mówi dr n. med. Marek Budner, chirurg, onkolog, konsultant poznańskiej Kliniki Promienistej.
Wybór sposobu rekonstrukcji zależy od wielu czynników, m.in. zaawansowania procesu nowotworowego, stanu zdrowia kobiety, proporcji i budowy ciała, rozmiaru piersi, ilości pozostałych po mastektomii tkanek, a także od stylu życia pacjentki i jej preferencji.
Czas na badania
Dbając o zdrowie nie można ograniczyć się jedynie do profilaktyki raka piersi, należy mieć świadomość także innych niebezpieczeństw i w porę im przeciwdziałać. Rak szyjki macicy jest drugim co do częstości występowania nowotworem kobiecym. Najczęściej zapadają na niego panie między 25 a 35 rokiem życia. Problem ten dotyczy ok. 1,4 mln kobiet na świecie. Choroba rozwija się przeciętnie od 3 do 10 lat i przez długi czas nie daje konkretnych objawów. Najwcześniejsze symptomy można zdiagnozować przez badanie cytologiczne. Wyraźne objawy pojawiają się przeważnie w późniejszym stadium choroby. Może to być: nietypowe krwawienie międzymiesiączkowe, ból podbrzusza, wydłużenie miesiączki czy niepokojące upławy.
– Za powstawanie raka szyjki macicy odpowiedzialne są niektóre typy wirusa brodawczaka ludzkiego – HPV. Na rozwój choroby ma wpływ wiele czynników. Wzrost ryzyka spowodowany jest przez przewlekłe zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego, wczesne rozpoczęcie życia seksualnego, częste zmiany partnerów, a także przez zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz palenie tytoniu – mówi dr n. med. Natalia Fischer. Najskuteczniejszym sposobem przeciwdziałania rozwojowi choroby jest profilaktyka i regularne badania. Konieczne jest systematyczne kontrolowanie stanu zdrowia. Nie można także ignorować stanów zapalnych. Im wcześniej choroba zostanie wykryta, tym łatwiej będzie ją pokonać. – Podstawowym badaniem szyjki macicy jest cytologia. Pozwala ona wykryć nieprawidłowości i zmiany komórkowe, a co za tym idzie wykryć przedinwazyjne stadium raka – mówi dr n. med. Natalia Fischer. Sposobem na wygraną z rakiem jest także wykonywanie testów DNA HPV. Badanie wykrywa obecność wirusów odpowiedzialnych za rozwój choroby. – By zabezpieczyć swoje zdrowie warto również wykonywać kolposkopię, czyli bezbolesne badanie polegające na oglądaniu narządów rodnych przy użyciu powiększającego urządzenia optycznego. Badanie pozwala na wykrycie stanów przedrakowych i raka szyjki macicy – dodaje dr n. med. Natalia Fischer z poznańskiej Kliniki Promienistej. Brak niepokojących objawów nie zwalnia z regularnych wizyt u lekarza. Profilaktyka to najskuteczniejszy sposób na uniknięcie choroby, dlatego też warto świadomie dbać o swoje bezpieczeństwo.