Tej nocy musisz lśnić! Efektowny i zdrowo wyglądający blask na twarzy możesz uzyskać za pomocą kilku kosmetycznych tricków. Są niezwykle łatwe i sprawdzą się nawet u początkujących. Gotowa? Zaczynamy!
Siła podkładu
Właściwie dobrany podkład jest kluczem do sukcesu – to on stanowi bazę całego make-upu. Na tę wyjątkową noc wybierz wyjątkowy produkt. Postaw na dobrej jakości podkład rozświetlający, który, wbrew pozorom, ma uniwersalne zastosowanie. Dzięki niemu cera będzie wyglądała świeżo i promiennie, a także optycznie ukryje pierwsze zmarszczki. To dobra opcja na noc pełną szaleństw, podczas której musisz prezentować się świetnie i wyglądać na wypoczętą.
Podkład rozświetlający nie jest jednak opcją dla posiadaczek skóry tłustej. Może powodować nadmierne świecenie się. W tym przypadku warto użyć np. podkładu o długotrwałej, matującej formule.
Rozświetlacz to must have!
Spotkasz go w kremie, płynie lub kamieniu. To on nada skórze pożądanego blasku. W wersji dla początkujących: nałóż go w wewnętrznych kącikach oka i na powiece. Zaakcentuj lekko łuk Kupidyna – to miejsce nad ustami. Jeśli jesteś bardziej wprawiona, muśnij nim szczyty kości policzkowych i środek nosa (zrezygnuj z tego kroku, kiedy nie czujesz się komfortowo z jego wielkością – może go optycznie powiększyć). Pamiętaj przy tym, że rozświetlacz może niefortunnie podkreślać mankamenty skóry i niedoskonałości. Jeśli borykasz się z trądzikiem, uważaj na miejsca aplikacji.
Jak powinien wyglądać makijaż oka?
Choć kryształki przyczepiane do sztucznych rzęs nieco trącą myszką, nie rezygnuj z blasku w okolicach oczu. To on odejmuje lat i powiększa oko! Na powierzchnię powieki zaaplikuj opalizujące cienie lub opuszkami palców nałóż specjalny mieniący się pigment. Możesz użyć eyelinera z drobinkami brokatu i namalować kreskę. Pamiętaj jednak, by nie przesadzić z rozświetleniem. Jeśli kreska ma elementy mieniące się, zrezygnuj z brokatowych cieni. Zawsze jednak nałóż rozświetlacz w kąciku oka – produkt otworzy je i optycznie powiększy.
Artykuł sponsorowany