W Paryżu dzieci nie grymaszą

W Paryżu dzieci nie grymaszą

Pamela Druckerman jest dziennikarką, pisarką i Amerykanką. Wyszła za Brytyjczyka; wspólnie zamieszkali w Paryżu, gdzie przyszła na świat trójka ich dzieci. Dziennikarka ze zdumieniem zauważyła, że francuskie dzieci, które widzi dookoła, są znacznie grzeczniejsze niż jej własne – i że jednocześnie są samodzielne, pogodne i pełne charakteru. Postanowiła więc zbadać, na czym polegają tajniki francuskiego wychowania. Rozmawiała z innymi matkami, wychowawcami i psychologami, czytała książki i czasopisma dla rodziców, a przede wszystkim obserwowała i trenowała francuskie metody na własnych dzieciach. Jej książka to zapis osobistych doświadczeń i solidnego dziennikarskiego rozpoznania zagadnienia. Polecamy  „W Paryżu dzieci nie grymaszą” wszystkim rodzicom! Poniżej kilka wskazówek, zaczerpniętych z książki, na temat tego, jak sprawić, żeby dzieci jadały warzywa. Podobno w Paryżu jedzą je bez grymaszenia nawet maluchy w żłobku!

Jak zachęcić dzieci do jedzenia warzyw?

  • Francuskie dzieci jedzą razem z rodzicami i to, co jedzą rodzice; jedyna różnica to mniejsza porcja i to, że dzieci dostają też podwieczorek. Czy musimy dodawać, że tak, rodzice w Paryżu jedzą warzywa?
  • Dzieci w Paryżu nie dostają jedzenia pomiędzy posiłkami; gdy mówią, że są głodne, rodzice spokojnie mówią im, że obiad czy kolacja będą już niedługo.
  • Francuski obiad składa się z kilku dań: zazwyczaj przystawki, dania głównego i deseru.  Podawane są kolejno po sobie, a nie na raz. Przystawką są warzywa; pojawiają się na stole wtedy, gdy dzieci są najgłodniejsze.
  • Rodzice nie zmuszają dzieci do zjedzenia tego, co pojawia się na stole. Jednak opowiadają o tym, co pojawia się na talerzu malucha i zachęcają do spróbowania choćby małego kęska.
  • Jeśli dziecko nie zjada podanych warzyw, francuscy rodzice nie proponują żadnego zastępstwa; dziecko musi poczekać, aż reszta rodziny skończy przystawkę i na stole pojawi się kolejne danie.
  • Francuzi starają się eksperymentować z różnymi sposobami podania tego samego warzywa, chociażby zmieniając sos. Jeśli maluchowi nie spodobał się duszony szpinak, za jakiś czas proponują jego świeżą, zieloną wersję albo np. podają go zmieszany z ryżem lub dodany do makaronu.

A jak Wy uważacie, czy dzieci da się nauczyć jedzenia warzyw?

Pamela Druckerman, „W Paryżu dzieci nie grymaszą”, Wydawnictwo Literackie, cena 34,90 zł

Udostępnij:
0