Wieloetapowe oczyszczanie twarzy

Wieloetapowe oczyszczanie twarzy

Niby oczywistym wydaje się, że nie wystarczy wieczorem zmyć twarzy tylko płynem micelarnym, czy samym żelem do mycia buzi próbować zmyć mocny makijaż oka. Jednak jeszcze wiele szczególnie młodych dziewczyn do demakijażu nie podchodzi z należytą starannością. O spaniu w makijażu nawet nie chcę wspominać.

Założenie wieloetapowego oczyszczania skóry jest takie, aby najpierw pozbyć się z twarzy makijażu, a dopiero potem zabrać się za oczyszczenie skóry. Taką metodę powinny stosować nawet osoby, które malują się mało, albo nawet wcale, ponieważ na skórze w ciągu dnia gromadzi się wiele zanieczyszczeń – kurz, pot, łój, a nawet kosmetyki pielęgnacyjne, na przykład kremy z filtrem pozostawiają warstwę, której trzeba się pozbyć.

 

Jak wykonuję taki demakijaż?

 

Krok 1 Olej

Zaczynam od oleju. Najlepiej w tej roli sprawdza mi się olej kokosowy lub jojoba, ale na rynku możecie też dostać specjalne olejki do demakijażu, są one jednak zwykle dużo droższe. Nakładam go na twarz i masuję przez chwilę. Najczęściej sam olej wystarczy także do zmycia makijażu oka. Jeśli jednak jakiś tusz jest wyjątkowo oporny, domywam go jeszcze dwufazowym olejkiem do demakijażu oczu. Także cery tłuste nie muszą obawiać się stosowania oleju do twarzy.

 

 

Krok 2 Żel do mycia twarzy

 

Olej zmywam z twarzy żelem. Zwracam jednak uwagę na to, aby był on delikatny. Nie nadają się do tego kosmetyki z SLS -em, unikałbym też tych przeznaczonych typowo do cery tłustej, ponieważ mogą przesuszyć skórę. W tej chwili używam na przykład mydła w płynie posiadającego w swoim składzie 40% czystego aloesu. Jest ono tak delikatne, że mogą go stosować nawet niemowlaki i osoby z atopowym zapaleniem skóry. Na tym etapie do mycia buzi stosuję także szczoteczkę soniczną. Kiedy uznam, że skóra jest już dostatecznie oczyszczona, spłukuję twarz kilka razy wodą. Raz to za mało, aby pozbyć się ze skóry pozostałości kosmetyków. Azjatki opłukują twarz wodą nawet 10 i więcej razy, ja niestety nie mam tyle cierpliwości.

 

Krok 3 Płyn micelarny

 

Po umyciu twarzy dla pewności przecieram ją jeszcze płynem micelarnym do cery wrażliwej i nadwrażliwej, aby jeszcze domyć ewentualne pozostałości.  W dniach, kiedy widzę, że moja skóra jest bardziej zanieczyszczona, po tym kroku stosuję jeszcze peeling.

 

Krok 4 Tonik

Nigdy nie zapominam także o toniku, chociaż nie zawsze tak było. Wiem, że jest wiele osób, które uważa tonizowanie twarzy za zbędne. Tymczasem dzięki tonikowi wszelkie kosmetyki pielęgnacyjne, a szczególnie sera do twarzy działają na naszą skórę lepiej. Tonik także należy wybierać delikatne i trzeba zwrócić uwagę, aby nie zawierały wysuszającego skórę alkoholu. Dobrym zamiennikiem toników, będą na przykład hydrolaty.

 

 

Patrząc na kosmetyki, których używam do oczyszczania cery można by pomyśleć, że mam suchą wyjątkowo wrażliwą i delikatną skórę. Tymczasem moja skóra jest mieszana w kierunku tłustej, w dodatku także trądzikowa. Wrażliwa bywa raczej rzadko i niestraszne jej nawet kuracje kwasami. Jednak przy wieloetapowym oczyszczaniu skóry niezwykle ważne jest to, jakich kosmetyków używamy. Muszą być one dobre jakościowo i przede wszystkim niezwykle delikatne dla naszej cery. Mają ją oczyścić, a nie obedrzeć z warstwy lipidowej. Dobrą opcją będą tu produkty naturalne, czy apteczne ale i tak zawsze dla pewności warto zerknąć w skład.

Jeśli jeszcze nie próbowaliście takiego wielostopniowego demakijażu, musicie się koniecznie na niego skusić. Odkąd wprowadziłam go do mojej wieczornej rutyny, moja skóra wygląda dużo lepiej, a zmiany trądzikowe pojawiają znacznie rzadziej.

Udostępnij:
0