Grafiki na koszulkach, które wyszły spod ręki gdyńskiego ilustratora Krzysztofa Wrońskiego, nawiązują do ciemnej strony folkloru Pomorza: do przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieści o mroku czającym się tuż za miedzą, o czarownicach, które urzędowały wśród bagien, o wilkołakach i powołującej ich do życia czarnej magii czy o omszałych kamiennych kręgach, bez wątpienia będących dziełem pradawnych gigantów.
Sam Krzysztof Wroński to człowiek tylu talentów i pasji, że można by go podejrzewać o iście nadprzyrodzone zdolności: archeolog, grafik, perkusista, twórca muzyki elektronicznej, autor opowiadań grozy oraz wielbiciel fantastyki i horroru. Swoje niezwykłe ilustracje tworzy tradycyjną techniką stalówki i tuszu, która jest bardzo żmudna, ale charakteryzuje się wyjątkową szczegółowością i oryginalnością. Jak sam przyznaje, woli rysować na papierze niż na komputerze, mimo że łatwiej w ten sposób popełnić błąd i trudniej go potem naprawić. W swoich pracach inspiruje się klimatem i warsztatem dawnych mistrzów, takich jak Albrecht Dürer, Martin Schongauer czy Urs Graf. Częstonawiązuje do pomorskiego folkloru, literatury grozy oraz średniowiecznej symboliki, co znalazło swoje odzwierciedlenie w niepokojącej kolekcji Elder Terrors.
Kolekcja składa się z kilkunastu modeli koszulek – w wersji damskiej i męskiej. Medicine po raz kolejny łączy modę z kulturą i sztuką, ponieważ do wszystkich ubrań dołączone są również krótkie cytaty pochodzące ze starych, dziewiętnastowiecznych zbiorów podań, dzięki którym możemy się dowiedzieć, jaka legenda kryje się za danym wzorem.
Więcej o kolekcji oraz możliwość zakupu na https://wearmedicine.com/s/krzysztof-wronski-for-medicine
fot. materiały prasowe