Brutal zbyt szorstki, romantyk zbyt babski

Brutal zbyt szorstki, romantyk zbyt babski


Fot. Shutterstock

Z najnowszych badań wynika, że prawdziwy mężczyzna powinien bardziej przypominać perfekcyjną panią domu i supernianię niż odważnego żołnierza. Poza tym powinien znać dobre maniery i nie uciekać na widok pająka. Ale obok tych opinii pojawiają się zgoła inne:
Na przykład mąż mój – jakiś taki niezdecydowany, obrażalski, rozmazany. Pamiętam ojca mego – facet postawny fizycznie i mentalnie. Wszystko zorganizowane, pewne, mama nie musiała podejmować każdej decyzji. Jak trzeba było kupić nową wannę, to ją kupował, a nie „obgadywał” z mamą (…) – pisze jedna z internautek. I jak wśród tak niezdecydowanych kobiet stać się pewnym siebie mężczyzną? Poza tym, skąd bierze się ta miękka męskość?

Polce nie dogodzi
Z pewnością duży wpływ na metamorfozę polskiego mężczyzny mają przemiany historyczne
i gospodarcze. Im młodsze pokolenie, tym mniej związane z walką o naród. Mężczyzna nie ma okazji do zahartowania się, do wypracowania odwagi i siły. Nie musi skupiać się na innych, może skupić się na sobie. Tym bardziej że, mimo kryzysu, warunki ekonomiczne są zdecydowanie lepsze. Odzieżowe sieciówki to raj nie tylko dla kobiet, a i kosmetyczka
z przyjemnością zajmie się męską cerą. I nie ma się co dziwić polskiemu mężczyźnie, że spędza w łazience więcej czasu niż kobieta. Od dawna bowiem słyszy się narzekanie, że Polak to brudas, który do sandałów zakłada skarpetki. Jako wzór godny naśladowania podaje się dżentelmenów z Zachodu – w modnej marynarce, o zadbanych dłoniach i z modną fryzurą. Polak chce nadrobić zaległości, Polka na to się krzywi. I już chyba sama nie wie, dlaczego.


Fot. Shutterstock

Ideałów nie ma
Wydaje mi się, że każda dziewczyna chciałaby księcia na białym koniu, który będzie przepuszczał ją w drzwiach, ustępował miejsca czy wręczał kwiatki na pierwszych randkach. Problem polega na tym, że z jednej strony tego właśnie byśmy chciały, a z drugiej ciągle słyszymy, jak to powinnyśmy stać się wojującymi feministkami – mówi Aleksandra, studentka polonistyki, i dodaje z sarkazmem: – Z jednej strony mężczyzna  rzekomo  powinien być samcem, z którego testosteron wylewa się uszami, ale kobiety fantazjują o czułych kochankach. Okazuje się, że tacy mężczyźni nie istnieją, a „kryzys męskości” jest wymysłem kobiet, które nie są w stanie znaleźć ideału. A jaki jest współczesny mężczyzna? Ten prawdziwy, a nie ze snów jest zwykły, szary, normalny. I chyba ma problem, czy w tych drzwiach przepuszczać (no bo księżniczka), czy nie (bo się jeszcze feministka obrazi)…

Od redakcji: Najlepszy byłby superman – potrafi działać z nadludzką siłą i dokonywać spektakularnych bohaterskich czynów, ale na co dzień jest miłym, zakochanym w Lois Lane wrażliwcem w okularach.

 

 

 

 

 

Fot. Shutterstock

 

Udostępnij:
0