Czy można kochać źle?

Czy można kochać źle?


Fot. Shutterstock

Nałogowiec Kochania to termin wymyślony przez amerykańską terapeutkę, Pię Mellody. Chodzi o osoby, które nie potrafią realistycznie podchodzić do swojego związku i partnera i samodzielnie (lub razem z partnerem 🙂 go rujnują.

Nałogowcy Kochania często wierzą w różne mity na temat związku. Zobaczcie, co sprawia, że trudniej o szczęśliwy związek.

Mit nr 1: Euforia, którą przeżywamy przy zakochaniu się, to wystarczający argument, żeby zorientować się, że mamy do czynienia z właściwym partnerem.

Wielkie emocje są wspaniałe, ale zastanówmy się kim jest nasz partner i dlaczego się zakochaliśmy? Czy chodzi o to, że podoba nam się to, że jest bezkrytycznie zakochany i zachwycony? A może pasuje do naszego wyobrażenia o idealnej osobie? Taka wizja może być czasem całkowicie nierealistyczna i oparta na filmach i romantycznych powieściach. Przesłania nam rzeczywisty obraz partnera i sprawia, że nie potrafimy na niego spojrzeć realistycznie.

Nie chodzi o to, żebyśmy w partnerze szukali wszystkich możliwych wad i poddawali go testom. Raczej o to, żebyśmy szukali osoby nie tyle zachwyconej nami, co mającej ten sam system wartości, co my. Podobny stosunek do najważniejszych w życiu kwestii – np. wychowywania dzieci, wierności.

Według Pii Melody Nałogowcowi Kochania wystarczy osoba, która wydaje się bezkrytycznie zachwycona i ogólnie pasuje do marzeń Nałogowca.

Mit nr 2: Idealny partner to osoba, która zaspokoi wszystkie moje potrzeby

Niestety jedyną osobą, która może zaspokoić nasze potrzeby, jesteśmy my sami. Oczywiście potrzebujemy od partnera wsparcia i pomocy na wiele różnych sposobów, nie możemy jednak zrzucać na niego (lub nią) wszystkich zadań. Partner nie sprawi, że nasza praca będzie lepsza, kontakty z przyjaciółmi będą częstsze, a nasza waga będzie prawidłowa. Nie zapisze się za nas na studia podyplomowe, ani nie zacznie za nas chodzić na ćwiczenia. Nałogowcy Kochania mają skłonność do przerzucania odpowiedzialności na partnera w różnych aspektach życia – od sprzątania aż po samopoczucie. W związku zamieniają się w osoby bezradne, wymuszające nieustającą pomoc na partnerze.

Musimy być odpowiedzialni sami za siebie: jesteśmy w końcu dorośli, a wszechobejmująca opieka należy się tylko małym dzieciom.

Mit nr 3: Partner powinien być bezkrytyczny wobec mnie

Chcesz, żeby partner był zawsze zachwycony i uważał, że jesteś najmilszą, najmądrzejszą i najlepszą osobą na świecie? Oczywiście tak byłoby super, ale zapewne zdarzy ci się od czasu do czasu zrobić coś, czego partner nie pochwali. Mogą to być drobiazgi – może mu się nie spodobać twój nowy kolor szminki, czy dywan, który kupisz do salonu. Może też nie akceptować twojego pomysłu na wakacyjny wyjazd czy przekroczenia limitu wydatków.

Nie możesz urządzać z tego powodu awantury. Zrozum jego punkt widzenia. Nie traktuj niechęci wobec twojego postępowania jako niechęci do ciebie. Nałogowcy Kochania nie uznają krytyki czy niechęci. Uważają, że osoba, z którą są w związku, powinna być nieustannie zachwycona nimi i nigdy nie wyrażać dezaprobaty.

Mit nr 4: Partner jest ważniejszy ode mnie

Wydaje wam się, że to słuszne podejście? Nie, to bardzo niebezpieczny pomysł. Nałogowcy Kochania często maja nieskie poczucie własnej wartosci. Czują się niepewnie, stają się uzależnieni od partnera, rezygnują z własnych potrzeb.

W zdrowym związku partner nie potrzebuje stawiania go na piedestale. Każde z was musi dbać o siebie, czuć się pełnowartościową osobą, która zasługuje na pełnowartościowego partnera.

Mit nr 5: Muszę wiedzieć o wszystkim, co partner robi

Para powinna spędzać ze sobą czas – w domu, zajmując się dziećmi, spotkając ze znajomymi, wyjeżdżając na wakacje. Ale w większości przypadków mamy też osobne światy – nie tylko w pracy. Spotykamy się z przyjaciółkami, idziemy do kina z rodzicami, uprawiamy sport, który nie interesuje naszego partnera.

To oczywiście świetnie jeśli partner będzie chciał opowiadać o tym, co robił w czasie, kiedy nie byliście razem. Ale nie wymuszaj tego na nim. Nie wymagaj, żeby spowiadał się z tego, co się działo.

Nałgowcy Kochania każdą aktywność partnera poza związkiem odczuwają jako zdradę i opuszczenie. Usiłują uczestniczyć we wszystkim, co robi partner albo przynajmniej chcą o wszystkim dokładnie wiedzieć, chcą mieć nad nim kontrolę. Niektórzy posuwają się do śledzenia partnera albo wypytywania znajomych i jego współpracowników.

Mit nr 6: Po rozstaniu: muszę odzyskać partnera albo się na nim zemścić

Nałogowcy Kochania bardzo przeżywają rozstanie, nie potrafią się z nim pogodzić. Są też na nie w większym stopniu narażeni, bo ich zachowanie powoduje, że po pierwsze, często wybierają nieodpowiedniego dla siebie partnera, po drugie, ich zachowanie powoduje, że w związku ciągle rośnie napięcie.

Nałogowiec Kochania po rozstaniu może starać się odzyskać partnera za wszelką cenę, stosując np. erotyczne sztuczki albo udając, że potrzebuje rozpaczliwie pomocy. Może też się mścić – często zdarza się mu zniszczyć coś, co należy do partnera, np. samochód, ubrania albo kolekcję płyt. Bywa i tak, że pojawia się w pracy partnera albo rozmawia z jego znajomymi i rodziną, oskarżając go na różne sposoby.

Nałogowiec Kochania jest nieobliczalny i całkowicie pochłonięty swoimi działaniami. Potrafi w tym czasie zapomnieć o pracy, a nawet o własnych dzieciach…

Takie zachowanie czasem doprowadza do powrotu partnera. Nie rozwiązuje jednak istniejących w związku problemów. Jeśli uważasz, że mimo kryzysu wasza relacja nadal ma szansę, zastanów się dobrze nad tym, co się nie udało i dlaczego. Jeśli macie być znowu razem, musicie pracować nad swoimi kłopotami. Musicie być też pewni, że wracacie do siebie, dlatego że się kochacie, a nie dlatego, że jedno z was zmusiło do tego to drugie albo że boicie się samotności.


Więcej ciekawych rad i opowieści o związkach w książkach Pii Melody, wydanych przez wydawnictwo Czarna Owca:

Toksyczna miłość i jak się z niej wyzwolić, Pia Mellody, Andrea Wells Miller, J. Keith Miller, wydawnictwo Czarna Owca, cena 29,90 zł

Toksyczne związki. Anatomia i terapia współuzależnienia, Pia Melody, wydawnictwo Czarna Owca, cena 29,90 zł

       

 

Udostępnij:
0