Szacuje się, że istnieje ponad 80 chorób spowodowanych nieprawidłową dietą. Ponad 12 milionów Polaków cierpi na takie schorzenia. Przyczyną ponad 50 proc. zgonów w Polsce są choroby układu krążenia, a ok. 40 proc. nowotworów ma związek z nieracjonalnych żywieniem. Z kolei według Światowej Organizacji Zdrowia liczba osób otyłych od lat 80. zwiększyła się trzykrotnie.
Niezdrowe talerze
Według WHO otyłość jest jednym z najpoważniejszych problemów zdrowotnych, uznaje się ją za epidemię XXI wieku. Obok problemów sercowych, cukrzycy i nowotworów zaliczana jest do chorób cywilizacyjnych, które spowodowane są nie tylko uwarunkowaniami genetycznymi, ale także czynnikami środowiskowymi.
Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że znaczenie zdrowego menu jest nie do przecenienia dla naszego zdrowia. – Często to właśnie nieodpowiednia dieta, bogata w cukry, toksyny, tłuszcze trans czy wysoko przetworzone produkty jest przyczyną rozwoju choroby i pogarszania się stanu zdrowia – tłumaczy dr Jolanta Nalewaj, dietetyk z poznańskiej Kliniki Promienistej.
Co ważne, nasze błędy żywieniowe przyczyniają się nie tylko do otyłości, lecz także do występowania chorób układu krążenia (nadciśnienia tętniczego, miażdżycy, zawału serca), cukrzycy, osteoporozy czy próchnicy zębów. Dieta uboga w ważne dla naszego organizmu składniki odżywcze może skutkować również problemami układu nerwowego, np. udarem mózgu, chorobą Parkinsona lub Alzheimerem. – Otyłość to nie tylko zaburzony komfort życia. Wiąże się bezpośrednio z groźnymi następstwami, np. chorobą wieńcową, nieprawidłowościami oddychania w czasie snu czy nadciśnieniem, które wpływają na długość życia. Jest też czynnikiem ryzyka rozwoju nowotworów, głównie raka jelita grubego, żołądka, piersi czy prostaty – mówi dr Jolanta Nalewaj. Nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, że to, co jemy, znacząco wpływa również na nasze samopoczucie, odporność na stres, pamięć i koncentrację.
Fachowa pomoc
Co ważne, zarówno z otyłością, jak i z chorobami dietozależnymi możemy skutecznie walczyć wprowadzając zdrowe menu. Zmiana przyzwyczajeń żywieniowych wiąże się nie tylko z odstawieniem szkodliwych składników, ale również z włączeniem do naszego jadłospisu potraw bogatych w witaminy, minerały i mikroelementy. – Jeśli nie wiemy, od czego zacząć, warto skorzystać z porady dietetyka. Fachowa pomoc w analizie dotychczasowego menu, a następnie w zaplanowaniu zbilansowanej diety, dostosowanej do potrzeb naszego organizmu, pozwoli zwalczyć nadprogramowe kilogramy, zapobiegać i leczyć, już istniejące, choroby dietozależne. Dieta przygotowana przez specjalistę uwzględnia stan zdrowia pacjenta, reguluje pracę organizmu i co najważniejsze wpływa na nasze samopoczucie – mówi dr Jolanta Nalewaj.
Istotne jest to, że na tego typu schorzenia mogą być narażone także osoby, które nie mają nadwagi. – Znaczenie ma nie tylko masa ciała, ale również poziom otłuszczenia narządów wewnętrznych. Może on być wysoki nawet u osób szczupłych – tłumaczy dr Jolanta Nalewaj, dietetyk z poznańskiej Kliniki Promienistej.
Lepiej zapobiegać niż leczyć, pamiętajmy zatem, że profilaktyka, szczególnie w odniesieniu do chorób dietozależnych, jest kluczem do sukcesu. Pamiętajmy o tym, by jeść regularnie – pięć posiłków dziennie, co trzy godziny. Większość z nas spożywa zdecydowanie za mało warzyw i owoców, które są najlepszym źródłem witamin i mikroelementów chroniących działanie naszego serca, mózgu i kości. Zrezygnować należy z pokarmów tłustych, smażonych, a także ze słodyczy i fast foodów, które m.in. podnoszą poziom cholesterolu. W naszej kuchni zbyt często pojawiają się produkty wysokoenergetyczne, tłuszcze zwierzęce i węglowodany, co prowadzi chociażby do nadciśnienia czy cukrzycy. Nadużywamy także soli i ostrych przypraw.