Projektant myśli nad projektem, który nadałby jego zdjęciom w windzie większego znaczenia. Woliński zdaje sobie sprawę z tego, że może być to świetny sposób na prowadzenie działalności charytatywnej. Już teraz wykorzystuje zainteresowanie swoją osobą, pomagając innym.
– Winda już się charytatywnie wykazała. Myślę, że to ma duży potencjał – stwierdza Dawid Woliński.
Jeśli ktoś chce mieć słynne zdjęcie selfie z Dawidem Wolińskim, może się do niego zgłosić. Jednak musi być przygotowany na to, że ta przyjemność nie jest do końca za darmo.
– Dzieciaki chcą sobie zrobić zdjęcie ze mną w windzie. Bardzo proszę, ale muszą przekazać swoje kieszonkowe na jakiś cel, mogą same wybrać. Ta winda robi dużo dobrego – projektant mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
W tym roku projektant możliwość zrobienia sobie z nim wspólnego zdjęcia w słynnej windzie wystawił na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zwycięzca aukcji zapłacił za zdjęcie z projektantem 2,5 tysiąca złotych. Powodzenie pomysłu sprawiło, że projektant zaczął patrzeć na swoje hobby jako na coś, co może, wbrew jego krytykom, przysłużyć się innym.
Źródło: Agencja Informacyjna Newseria Lifestyle