Jakie upięcia są teraz modne?
Przede wszystkim chcę zwrócić uwagę, że upinanie włosów w misterne fryzury to prawdziwa sztuka i nie każdy fryzjer ją posiada. To po prostu wyższa szkoła jazdy. Jeśli chodzi o to, co jest modne, to zdecydowanie formy geometryczne, ale po drugiej stronie są też bardzo lekkie, kobiece upięcia, minimalistyczne, ale też romantyczne. Wybór zależy od naszej osobowości i tego, jaki strój zamierzamy włożyć. Fryzura ma podkreślać atuty – fakturę włosów, figurę, a przede wszystkim osobowość.
Właśnie – czym się sugerować, wybierając wieczorową fryzurę?
Fryzjer przede wszystkim musi zobaczyć, jaki typ urody ma dana klientka. Ważny jest nie tylko kształt głowy czy twarzy, ale też długość szyi, wzrost oraz oczywiście rodzaj i długość włosów. Fachowiec powinien zadać klientce jak najwięcej pytań dotyczących jej włosów, okazji, na jaką ma być fryzura, np. jeśli w planach są tańce, musi przetrwać w doskonałym stanie przez wiele godzin. Z kolei ona powinna ułatwić jemu zadanie, przynosząc strój, w jakim ma wystąpić. Dlaczego to ważne? Bo na przykład inne upięcie zaproponujemy do sukni bez pleców, a inne do zabudowanej kreacji czy bluzki ze stójką czy z golfem. Jeśli strój jest zabudowany, fryzura powinna się rozwijać raczej „ku górze”.
Gdzie warto szukać inspiracji: np. w internecie na stronach z fryzurami, pokazami mody, obserwować jak wyglądają celebrytki czy raczej polegać na sugestii fryzjera?
Nie jestem przeciwny temu, aby klientka przyszła do salonu ze zdjęciem fryzury, która jej się podoba, bo to może być punkt wyjścia do naszej rozmowy. Natomiast fryzjer jest od tego, aby zweryfikować jej marzenia, jeśli one nijak mają się do jej typu urody czy charakteru. Obserwowanie celebrytek to też dobry trop, ponieważ to są osoby, które zazwyczaj czują modę i na co dzień korzystają z pomocy fachowców od wizerunku. Dlatego wyglądają dobrze, chociaż i im zdarzają się wpadki. Natomiast odradzałbym ślepe naśladownictwo, na zasadzie takiej, że fryzjer czesze tak samo, jak na zdjęciu. Trzeba być elastycznym – naszą rolą jest delikatne uświadomienie klientce, że coś jest nie dla niej, ona powinna być otwarta na nasze sugestie, ale inspirujące zdjęcia są zawsze mile widziane.
Czy korzystać przy takiej okazji z ozdób – opasek, kwiatów, spinek itp.?
Oczywiście biżuteria, także ta na włosach, stanowi dopełnienie stylizacji. Jednak zalecałbym pewną ostrożność – jak zawsze najlepiej sprawdza się zasada „im mniej, tym lepiej”, zwłaszcza kiedy sama fryzura jest misterna i ozdobna, lepiej jej dodatkowo nie upiększać. Ważny jest też charakter imprezy na jaką idziemy, np. często bale karnawałowe są w stylu lat 20. czy 60., wtedy możemy sięgnąć po opaskę czy ozdobę nawiązującą do stylu danej dekady.
Na co zwrócić uwagę, wybierając określone upięcie czy uczesanie?
Przede wszystkim jeśli decydujemy się na wyjątkową fryzurę na specjalną okazję, warto znaleźć czas i pieniądze na tzw. wizytę próbną, bo to gwarantuje sukces. Czasami klientka upiera się przy czymś o czym wiem, że będzie dla niej nietwarzowe i wówczas po takiej próbie często sama widzi, że to nie jest propozycja dla niej. Włosy można podczas takiej próby przeczesać kilka razy, pokazując kobiecie, co możemy jej zaproponować i ona może wówczas wybrać fryzurę, w której czuje się najlepiej. Ważny jest, o czym już wspomniałem, rodzaj stroju i typ urody, ale też czyjś charakter. Osoba pewna i świadoma siebie będzie wyglądała i czuła się dobrze nawet w ekstrawaganckiej stylizacji. A ktoś nieśmiały, skromny czułby się w niej przytłoczony. Chodzi o to, aby fryzura też do kobiety pasowała i sprawiła, że ona poczuje się piękniejsza. Warunek – musi czuć się dobrze w upięciu, które jej zaproponuje fryzjer.
Zdarza się, że czasem brakuje nam asertywności i nie umiemy odmówić, kiedy fryzjer proponuje coś co jest piękne, ale w czym nie czujemy się sobą. Może wtedy lepiej nie decydować się na upięcia, tylko pozostać przy fryzurze jaką nosimy na co dzień?
Zdecydowanie najpiękniej zawsze prezentują się zdrowe, lśniące włosy. Oczywiście zachęcałbym przed specjalnym wyjściem do odwiedzenia salonu, bo fryzjer sprawi, że nasze włosy będą uniesione od nasady, lekko utrwalone, nabłyszczone, krótko mówiąc – fachowiec wie, jak najlepiej podkreślić ich naturalne piękno.
Na koniec pytanie: jak znaleźć odpowiednią osobę, która sprawi, że na naszej głowie pojawi się coś spektakularnego, bez wpadki typu „polakierowany hełm”?
Jak już wspomniałem, upinanie włosów to trudna sztuka, ale są salony, które wręcz specjalizują się we fryzurach na specjalne okazje. Można zobaczyć co oferują, ale polecałbym popytać przyjaciółki i opierać się raczej na poleceniu kogoś, kto korzystał z takiej usługi. O czym jeszcze warto pamiętać? Włosy powinny być umyte poprzedniego dnia, bo tuż po myciu są zbyt „sypkie” i nie każda fryzura da się z nich ułożyć.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Marta Sadkowska. Stylizacje i zdjęcia: WS Academy Wierzbicki&Schmidt.
Wywiad pochodzi z magazynu Face&Look nr 25/16.