Nogi – jeden z najważniejszych atrybutów kobiecości. Latem wyeksponowanie i wydłużenie ich jest proste. Z wielości możliwości nietrudno znaleźć idealną dla siebie, zimą jednak ilość pomysłów na kobiece stroje zdecydowanie się zmniejsza. Na szczęście jednak nie znika całkowicie, a my postaramy się dostarczyć wam kilku prostych sposobów na zimową atrakcyjność.
Buty – najważniejszy element stroju?
Znalezienie idealnych butów zimowych to nie lada wyzwanie. Istotna jest ich praktyczność – nie chcemy, żeby nasze stopy przemokły po przebijaniu się przez tabuny śniegu. Nie chcemy też ślizgać się na schodach, a w końcu wylądować w domu z przeziębieniem, jeśli nie złamaną ręką. Jednak z przypadku zimowego obuwia zazwyczaj im bardziej praktyczne, tym brzydsze. Buty hikingowe zapewnią nam komfortową podróż do pracy, ale nie będą dobrze korespondować z miejskim krajobrazem i miejskim, eleganckim płaszczem czy kurtką.
Co jest równie skuteczną alternatywą butów hikingowych?
Jeśli mamy na celu optyczne wydłużenie nóg, staje przed nami trudne zadanie, ponieważ większość “porządnych”, zimowych butów kończy się tuż za kostką, czyli w miejscu w którym efekt optyczny jest zdecydowanie niekorzystny. Sprawę można uratować poprzez ubranie się w jednolitym kolorze. W momencie, w którym buty są jedynym wyróżniającym się kolorystycznie elementem lub mają taki sam kolor jak reszta stroju, nie będą optycznie skracać sylwetki, jednak na pewno też jej nie wydłużą.
Butami idealnie wydłużającymi nogi są oczywiście kozaki, szczególnie te na obcasie – wtedy wydłużenie następuje nie tylko wizualnie, ale też faktycznie jesteśmy wyższe, a nasze nogi wyglądają na dłuższe. Jednak w przypadku wyboru kozaków, trzeba pamiętać o konieczności wzmożonej ostrożności podczas poruszania się po oblodzonych ulicach…
Magia obcasów, a raczej wysokiego stanu
Nie każda z nas lubi nosić obcasy, choć jest to niewątpliwie idealny sposób na optyczne wydłużenie nóg. Jednak osoby, które nie lubią szpilek, wcale nie muszą zmuszać się do ich noszenia. Współcześnie nawet w obuwiu sportowym – twoich ukochanych Nikach, Pumach albo Adidasach – stawia się nacisk na grube podeszwy. Pozwala to na większą wygodę użytkowania i izolację stopy od podłoża, a nam pozwala na wydłużenie swojej sylwetki. Istnieją także równie wygodne i wciąż sportowe buty, np. sneakersy, przy których tworzeniu duży nacisk został położony właśnie na wydłużenie nogi – niektóre z modeli mają podwyższoną, około 3-4 centymetrową podeszwę.
Obuwie to jednak tylko początek, nie można pominąć reszty elementów stroju, a najistotniejszymi z nich są wysoki stan oraz odpowiednia długość nogawki.
Wysoki stan to lekarstwo na niedostatecznie długie nogi, czy niski wzrost. Mechanizm jest bardzo prosty – wysoki stan sprawia, że można odnieść wrażenie, że nasze nogi “zaczynają się” wyżej. Często spodnie czy spódnica sięgają nad pępek, dzięki czemu nasze nogi wydają się dłuższe o dobre 15 centymetrów. Nie można jednak przesadzić z wysokością stanu. Spodnie zaczynające się tuż pod biustem nie będą wyglądały korzystnie i pozbawią nas naturalnego efektu wydłużenia nóg. Efekt optyczny przepadnie.
Podwijanie i długość nogawek
Ogromnym trendem, który absolutnie nie chce odejść już od wielu lat jest podwijanie nogawki tak, by nie dotykała obuwia. Ten element stylizacji jest modny od dobrych kilku lat prawdopodobnie dlatego, że po prostu u każdego wygląda dobrze. Daje nam to, czego chcemy najbardziej – pozwala zachować odpowiednie proporcje sylwetki i – oczywiście – wydłuża nogi optycznie.
Żeby jednak ten efekt nastąpił, nogawki trzeba podwinąć umiejętnie. Jeżeli odkryjemy zbyt dużą ilość łydki, uzyskamy efekt odwrotny. Między butem a nogawką spodni musi istnieć przerwa, być zachowane “powietrze”. Nie ma tutaj idealnego sposobu, przepisu na ilość centymetrów – trzeba po prostu stanąć przed lustrem i próbować tak długo, aż będzie to wyglądać dobrze. Efekt podbije założenie crop topu lub włożenie koszulki czy koszuli do spodni, tak by wyeksponować talię.
Co jest zatem najważniejsze, żeby wydłużyć nogi optycznie? Przede wszystkim zarysowanie talii – nawet w przypadku kurtki puchowej jest to wykonalne, wystarczy wybrać fason krótki albo taki choć z delikatnym zwężeniem w talii. Pomocne w wydłużeniu i “odciążeniu” sylwetki okaże się także upięcie włosów.
