Jak ulżyć atopikowi?

Jak ulżyć atopikowi?


Rys. Floslek

Według obiegowej opinii za przyczynę atopowego zapalenia skóry często uznaje się chemię – tę, która jest na przykład w płynie do płukania tkanin albo w jedzeniu. To jednak nie do końca jest prawdą. – Substancje chemiczne nie powodują AZS – wyjaśnia dr Monika Pasikowska. – Przyczyny tej choroby są bardzo złożone i nie w pełni poznane – podkreśla. Atopia często pojawia się już we wczesnym dzieciństwie. Objawia się stanem zapalnym skóry, któremu towarzyszy uporczywe swędzenie. Jest stanem przewlekłym i nawracającym. – AZS rozwija się z powodu oddziaływania pomiędzy genetycznie uwarunkowanymi zaburzeniami struktury i funkcji bariery naskórkowej, zaburzeniami układu odpornościowego, czynnikami infekcyjnymi i środowiskowymi. Na przebieg choroby ma też wpływ klimat, zanieczyszczenia środowiska, alergeny pokarmowe i wziewne czy inne czynniki drażniące, a nawet nasze emocje – wyjaśnia dr Pasikowska.


fot. Shutterstock

Nawilżaj skórę i noś bawełnę
Nie ma jednej metody leczenia dla wszystkich, musi być ona dopasowana do konkretnej osoby. – Nie można dopuszczać do przegrzania, przesuszenia i podrażnienia skóry – zwraca uwagę Monika Pasikowska. Kontrolując te czynniki, zminimalizujemy świąd i stany zapalne. Nawilżenie jest najbardziej skuteczne, jeśli przeprowadza się je co najmniej dwa razy dziennie, zwłaszcza bezpośrednio po kąpieli, aby zatrzymać wilgoć. Do tego służą preparaty zawierające emolienty – substancje „udające” naturalne czynniki nawilżające w naszej skórze. Skóra atopika najlepiej czuje się w przewiewnych, bawełnianych ubraniach. W leczeniu stanów zapalnych przy AZS konieczne jest też zastosowanie steroidów bądź preparatów przeciwzapalnych, np. w postaci maści.

Nowy styl życia
Aby złagodzić stany zapalne skóry i swędzenie, warto wprowadzić kilka zmian do stylu życia. Ważne jest, by obserwować, co nasila objawy – może jest to wełniany sweter albo płyn, którym myjemy naczynia. Jeśli tak – sweter podarujmy koleżance, a do zmywania zakładajmy gumowe rękawiczki (najlepiej wyściełane bawełną). – W codziennej pielęgnacji używajmy kremów i maści przeznaczonych dla osób z AZS – podkreśla dr Pasikowska. Takie preparaty nie mają barwników i substancji zapachowych. – Kąpiele powinny trwać nie dłużej niż 10-15 minut, w wodzie o temperaturze ciała, bez detergentów. Można również stosować kąpiele osłaniające czy kąpiel krochmalową – zaleca pani doktor. Atopik musi również pilnować, by nie drapać podrażnionej skóry. Ulgę mogą przynieść chłodne okłady. Istotne jest też nawilżanie powietrza, suche może nasilać swędzenie i podrażnienia skóry.

Uważaj, co jesz
W rozwoju AZS szczególną rolę odgrywa alergia pokarmowa, która występuje u około 3-5 proc. dzieci i 2-4 proc. osób dorosłych. – Na wystąpienie alergii najbardziej narażone są dzieci do drugiego roku życia – wyjaśnia Monika Pasikowska. – W tym okresie układ immunologiczny przewodu pokarmowego dziecka jest jeszcze niedojrzały. Badania wykazały, że u pacjentów dotkniętych atopowym zapaleniem skóry, bariera jelitowa ma zmniejszoną szczelność i dlatego przepuszcza alergeny do wnętrza organizmu – dodaje. W diecie przede wszystkim należy unikać pokarmów, na które możemy być uczuleni lub po których obserwujemy nasilenie się objawów. Powinno się przyjmować produkty, które mogą uszczelnić barierę jelitową, zawierające na przykład kwas mlekowy, który występuje w kefirach, jogurtach, maślance.

Tylko spokojnie!
Zmiany na skórze mogą się również nasilać pod wpływem stresu. Tak zwane czynniki psychogenne również odgrywają istotną rolę w rozwoju choroby. Często osoby z AZS ze względu na wygląd skóry mają problemy z zaakceptowaniem samych siebie. Pojawia się stres, który nasila objawy. I tak powstaje błędne koło. Dlatego niezwykle ważny jest klimat emocjonalny, wyznaczony przez stabilność rodziny, relacje pomiędzy rodzicami a dzieckiem, stosunkami w szkole oraz w pracy. Czasem uzupełniającą metodą leczenia chorych na AZS jest właśnie psychoterapia czy poradnictwo rodzinne.


Wywiad z dr Moniką Pasikowską:

Magda Rewucka, redaktor Face&Look: Na atopię choruję od dziecka. Przez kilka lat prawie o niej zapomniałam – „uleczyła” mnie ciąża. Jak ręką odjął. Urodziłam syna i jeszcze przez kilka lat miałam skórę prawie idealną. Czy można to jakoś wytłumaczyć?
Monika Pasikowska: Organizm kobiety w ciąży jest pod wpływem zmian fizycznych i hormonalnych. Często w ciąży następuje właśnie zaostrzenie objawów zapalnych skóry, ale oczywiście zdarza się, że choroba w ciąży ustępuje.

M.R.: Gdy wzięliśmy do domu kota, atopia uderzyła ze zdwojoną siłą. Musieliśmy oddać zwierzę, ale ostry stan zapalny jeszcze długo się utrzymywał. Zastanawiam się nad psem, ale boję się nasilenia objawów, czy słusznie?
M.P.: W przypadku chorych na AZS szczególną uwagę poświęca się alergenom kotów i psów. Są obecne w ich sierści, naskórku, wydzielinach i wydalinach. Dlatego w domu atopików jednak nie powinny mieszkać zwierzęta.

M.R.: Zauważyłam, że dobrym lekiem dla skóry jest zmiana klimatu – latem, gdy jestem nad morzem, problem znika. Podobnie, gdy zimą jadę w góry. Czym to można wytłumaczyć?
M.P.: Rzeczywiście zmiana klimatu może pomóc. Czasem pomaga przebywanie na słońcu i naświetlnie promieniami UV. Jednak należałoby zastanowić się, czy poprawa nie jest tylko krótkotrwała i po okresie przebywania na słońcu objawy choroby nie pojawiają się ze zdwojoną siłą. Wyjeżdżając, tracimy kontakt z alergenami czy zanieczyszczeniami środowiska w miejscu zamieszkania – brak alergenów skutkuje brakiem reakcji ze strony skóry.


Magda poleca mąkę zamiast mydła. Gdy byłam mała, mama kąpała mnie w krochmalu. Takie kąpiele łagodziły stany zapalne skóry.

Jak przygotować kąpiel w krochmalu?
Zagotuj w garnku 3-4 litry wody. W litrze zimnej wody rozrób ok. 7 łyżek mąki ziemniaczanej. Roztwór dodaj do gotującej się wody, mieszaj do uzyskania zawiesistego kisielu. Wlej go do napełnionej ciepłą wodą wanny. Kąpiel powinna trwać około 15 minut. Na koniec możesz, choć nie musisz, spłukać ciało czystą wodą.


 

Udostępnij:
0