Namawiam kobiety do obalania mitów! Wywiad z Emilią Bartosiewicz, prezes Lady Business Club

Namawiam kobiety do obalania mitów! Wywiad z Emilią Bartosiewicz, prezes Lady Business Club
Face&Look: Powtarza Pani, że “odwaga jest kobietą” i zachęca kobiety do rozwoju zawodowego i osobistego. Kobietom brakuje odwagi? 
 
Emilia Bartosiewicz: Kobiety, z którymi współpracuję, są na bardzo różnych etapach życia biznesowego, ale wiele z nich szuka w sobie odwagi, by przejść do kolejnego. Jedne, potrzebują odwagi, aby w ogóle podjąć decyzję o zmianie swojego życia, założeniu własnego biznesu i podzieleniu się obowiązkami domowymi i dziećmi z otoczeniem. Innym brakuje odwagi, aby budować relacje z klientami i pozycję na rynku, niedowierzają swoim umiejętnościom. Jeszcze inne potrzebują odwagi, aby wyjść ze strefy własnego komfortu i nauczyć się mówić o swoich sukcesach. Założenie i prowadzenie własnej firmy, wymaga od kobiet więcej poświęcenia i odwagi niż mężczyzn, dlatego często potrzebują one więcej wsparcia otoczenia. 
 
F&L: W jaki sposób uczy Pani kobiety odwagi?
 
EB: Siedem lat temu stworzyłam platformę dla właścicielek firm, ogólnopolską społeczność – Lady Business Club. W klubie kobiety biznesu nie tylko się  integrują, wymieniają doświadczeniami i kontaktami, ale też w bezpiecznej atmosferze wspierają się i rozwijają. Pracując z kobietami przez tyle lat zauważyłam, że są one swoim największym wrogiem. Najczęściej to one same nie wierzą w siebie, umniejszają swoje osiągnięcia, krępują się pokazywać sukcesy, dzielić wiedzą, głównie ze strachu przed zazdrością i zawiścią. Niestety to nas często blokuje, aby iść naprzód. Dlatego prowadząc warsztaty, konsultacje, doradzając kobietom, jak budować swój wizerunek, przede wszystkim rozprawiamy się z 4 popularnymi mitami, które kiedyś przedstawiła Kelly Watson – amerykańska specjalistka od marketingu.
 
 
 
F&L: Jakie to mity?
 
EB: Pierwszy to MIT PRZYJACIÓŁ I RODZINY, wierzmy, że to inni powinni mówić o naszych dokonaniach, a nie my. Nam po prostu nie wypada się chwalić. Drugi to MIT MĘCZENNICY, kiedy wmawiamy sobie, że i tak nie masz wpływu na to, co ludzie o nas myślą. Trzeci to MIT KSIĘŻNICZKI, myślimy, że będąc profesjonalistami w tym, co robimy, inni sami się o nas dowiedza, docenią i pochwalą. I czwarty MIT ZOŁZY, chyba najsilniejszy, to wiara, że pokazując siebie jako kobietę sukcesu, będziemy postrzegane jako osoby nieskromne, wręcz aroganckie. Kobiety stają się bardzo odważne, gdy tylko przestają przejmować się otoczeniem i tworzyć kolejne wymówki.  
 
F&L: W zeszłym roku rozwinęła Pani działalność klubu, powołując do życia fundację i organizując plebiscyt dla kobiet biznesu. Jaki przyświecał Pani cel?
 
EB: W Klubie jest wiele kobiet, które są wspaniałym wzorem odwagi. Pokonały wiele przeciwności, nie tylko sprzeciw rodziny przed zakładaniem firmy, ale też ciężkie choroby, śmierć bliskich osób itd. Są one przykładem, jak wielką siłą i odwagą potrafią wykazać się kobiety. Nie tylko realizują swoje marzenia, budują firmy, dbają o rodzinę, ale jeszcze dzielą się tym, co mają z innymi, udzielając charytatywnie. To one natchnęły mnie, aby zorganizować Plebiscyt Lady Business Awards. Misją Fundacji Lady Business Club Business Women Foundation jak i plebiscytu jest zachęcanie kobiet do pokazywania się w roli przedsiębiorczyni, mówienia o swoich osiągnięciach, umiejętności doceniania siebie. Dzięki plebiscytowi zyskałam kolejne narzędzie, aby namawiać kobiety do obalania wspomnianych mitów i dzielenia się swoimi sukcesami. Nie tylko promujemy ich działalność, ale też zachęcamy inne kobiety do tego, by szukały swojej drogi w biznesie. 
 
 
F&L: Dużo mówimy o słabościach i ich pokonywaniu, a jakie mocne strony mają kobiety?
 
EB: Kobiety mają wiele cech, które mogą dawać im przewagę w życiu, ale i w biznesie. Przede wszystkim jesteśmy multizadaniowe i nie chodzi mi o równoczesne robienie kilku rzeczy, ale o umiejętność godzenia wielu ról i obowiązków, w tym macierzyństwa z karierą zawodową. Jest to szalenie trudne – wiem, bo sama mam dwie małe córeczki – ale i satysfakcjonujące. Drugą cechą jest ta słynna kobieca intuicja. Dzięki niej potrafimy wyczuwać ludzi, oceniać ich intencje, przewidywać ewentualne problemy. Dzięki temu jesteśmy może bardziej zachowawcze, ale i bardziej rozsądne w swoich decyzjach. Miękkie kompetencje, które częściej posiadają kobiety, jak empatia i budowanie relacji, są dziś bardzo cenione w biznesie. Naprawdę nie ma powodu, dla którego kobiety nie mogą z powodzeniem szukać swojej drogi w biznesie. Ale do tego potrzeba – tylko i aż – odwagi!
 
Dziękujemy za rozmowę.
 

fot. Tatiana Pałucka

 
 
 
Udostępnij:
0