Naomi Watts wybrano do roli księżnej Diany, bo tak jak księżna jest ładną blondynką, a w dodatku rodowitą Brytyjką. Przygotowania do roli zajęły aktorce dużo czasu i były znacznie bardziej intensywne niż w przypadku innych filmów. Naomi Watts uczyła się między innymi mówić tak jak Diana. – Przed rozpoczęciem zdjęć oglądałam na okrągło słynny wywiad Martrina Bashira z Dianą, słuchałam także samego nagrania dźwiękowego – opowiada Watts.
Naomi uczyła się także obracania twarzy w odpowiednim kierunku. – Moja twarz z natury zwraca się w prawo, podczas gdy Diany w lewo. Nauczenie własnej twarzy tak prostej rzeczy okazało się niezwykle trudne – śmieje się aktorka.
Charakteryzację dopełniają kostiumy i odpowiedni makijaż. W niektórych scenach Naomi Watts występuję w dokładnie takich samych kreacjach co Diana.
Kostiumograf Julian Day skupił się na prostocie kolorów – niebieskiego, czarnego, beżowego oraz kremowego. – W ciągu ostatnich lat życia Diana znacznie uprościła swój styl ubierania, stawiała na elegancję oraz klasyczność. Nie nosiła zbyt wielu wzorów – mówi Day. – Rozmawialiśmy z Naomi długimi godzinami o tym, w czym się najlepiej czuje. Ważne było, by pożenić to, co pasowało do Diany z tym, co pasuje do Naomi.
Day zwrócił się także do kilku projektantów. Versace, jeden z ulubieńców Diany, stworzył na potrzeby filmu idealną replikę niebieskiej sukni wieczorowej, którą księżna miała na sobie na przyjęciu charytatywnym Victora Changa w Sydney. A Jacques Azaguary, kolejny z projektantów, których Diana uwielbiała, pożyczył na potrzeby produkcji filmu dwie suknie noszone niegdyś przez księżną.
Zobaczcie trailer! Macie ochotę obejrzeć ten film?
