Piękna niczym gwiazda Hollywood z Max Factor Lipfinity

Piękna niczym gwiazda Hollywood z Max Factor Lipfinity


Na twarz nałożyłam nawilżający balsam, a następnie wklepałam opuszkami palców podkład Whipped Creme. Jego lekka konsystencja nie obciąża skóry i sprawia, że emanuje ona zdrowym blaskiem. Ważnym elementem tego makijażu są kości policzkowe. Róż roztarłam w kierunku skroni, a następnie nałożyłam jego odrobinę pod łukiem brwiowym. Taki zabieg sprawia, że twarz staje się bardziej plastyczna, wymodelowana. Rzęsy wystarczy podkreślić czarnym, pogrubiającym tuszem, np. Excess Volume. Mocny kolor na ustach wymaga precyzji. Warto obrysować ust konturówką, lub pomadką nałożoną na cienki pędzelek. Lipfinity to produkt dwuskładnikowy. Po nałożeniu warstwy kolorowej, trzeba odczekać kilka sekund, a następnie nałożyć sztyft glicerynowy.

 

Połyskujący, głęboki odcień fuksji w połączeniu z wyrazistym makijażem oka, to propozycja nawiązująca do estetyki lat 90-tych. Decydując się na taki makijaż należy bardzo ostrożnie nakładać cień do powiek – efekt musi być lekki, świetlisty, nie może przytłaczać perłowym blaskiem – mówi Eryka Sokólska. Twarz postanowiłam delikatnie zmatowić. Użyłam podkładu Facefinity All Day Flawless, który pięknie wygładza skórę i nadaje jej lekko matowe wykończenie. W makijażu oka postawiłam na połączenie dwóch kolorów cieni do powiek Wild pots– chłodnego różu i fioletu. Kolory powinny subtelnie się przenikać, dlatego ważna jest stopniowa i bardzo wyważona aplikacja pędzlem. Na górnej powiece oraz na linii wodnej zrobiłam kreskę jasnoszarą kredką Liquid Eye Pencil. Mocno wytuszowane, błyszczące rzęsy to zasługa nowego tuszu Max Factor – Excess Volume. Chłodny odcień różu na ustach Lipfinityy Just in Love jest wyrazisty, ale mniej zobowiązujący niż klasyczna czerwień. Zawiera bardzo subtelne drobinki, których blask podkreśli podwójna aplikacja sztyftu nawilżającego.

Naturalny, ale trwały efekt makijażu to marzenie wielu dziewczyn. Eryka Sokólska, Oficjalna Makijażystka Max Factor zdradza jak zrobić taki
makijaż. Na twarz nakładam nawilżający podkład. Idealnie sprawdzi się CC cream, bo ma lekką konsystencję, koryguje drobne niedoskonałości i nie pozbawia skóry naturalnego blasku. Na górnej powiece, między rzęsami rysuję bardzo subtelną linię trwałym linerem w kredce Excess Intesity. Dzięki temu rzęsy wyglądają na gęstsze, a oko staje się bardziej wyraziste. Aby efekt pozostał bardzo naturalny nie należy przesadzać z tuszem do rzęs – świetnie się sprawdzi maskara Clump Defy Max Factor, bo doskonale rozczesuje rzęsy i nie pozostawia grudek. Usta w koralowym odcieniu to świetnie rozwiązanie w makijażu dziennym. Ten odcień nadaje skórze świeży, młodzieńczy wygląd. Pomadka Lipfinity to doskonałe rozwiązanie, bo kolor nakładamy tylko raz, w ciągu dnia wystarczy odświeżyć makijaż przeźroczystym sztyftem glicerynowym, który doskonale nawilży usta, ale nie zetrze warstwy koloru.

Udostępnij:
0