Kate Moss, muza marki Rimmel od 2001 roku, od zawsze była ucieleśnieniem londyńskiego stylu i duszy tego wyjątkowego miasta. – Jestem niesamowicie dumna z mojego 15-letniego związku z Rimmel. Ta marka jest bardzo bliska mojemu sercu – moją pierwszą szminką, którą kupiłam jako nastolatka, była Rimmel Heather Shimmer. Nasze partnerstwo z Rimmel wzmacniało się i ewoluowało przez lata i cieszę się, że mogłam brać w nim aktywny udział – między innymi poprzez tworzenie autorskich kolekcji kosmetyków – mówi Kate.
Ikoniczna kampania zdjęciowa
Z okazji 15. rocznicy tej jedynej w swoim rodzaju współpracy Kate wystąpiła w wyjątkowej kampanii, ukazującej ją w dwóch ikonicznych odsłonach – gwiazdy z czerwonego dywanu i boho-boginii. W pierwszej Kate wciela się w uwodzicielską femme fatale z hipnotyzująco czerwonymi ustami i perfekcyjnym manicure w tym samym kolorze. Dopełnieniem całości jest jej strój: od klasycznej, czarnej marynarki w smokingowym stylu, przez seksowną koronkę po lekko zadziorny, lamparci print.
W drugiej odsłonie Kate prezentuje nude look w klimacie boho chic, dopełniony lekko potarganymi włosami. Zarówno jasna, futrzana kamizelka jak i rockowa, skórzana ramoneska świetnie oddają jej zadziorną osobowość!
– Rimmel to jedna z marek, z którą pracuję najdłużej. Przez wszystkie te lata zdążyliśmy się bardzo dobrze poznać – mówi Kate. – Jeżeli miałabym opisać tę współpracę jednym słowem, byłaby to zdecydowanie „zabawa”! Szczególnie dużo radości sprawiają mi dni, kiedy kręcimy spoty reklamowe – mogę wtedy robić wiele zwariowanych rzeczy. Jedna z moich ulubionych reklam to ta, w której wpadam na ślub, chodzę po stole i rzucam tortem. Mieliśmy naprawdę świetny ubaw podczas jej kręcenia – szczególnie, że tort, którym rzucałam w kamerę, był prawdziwy! – dodaje.
Rimmel + Kate Moss = piękna współpraca!