Superman miał swoją Lois Lane. Na Spidermana czekała wierna Mary Jane, na Ironmana skromna Pepper Potts. Batman w każdej części swoich przygód uwodził inną kandydatkę. Przyzwyczailiśmy się do tego, że każdy przyzwoity superbohater ma u boku kobietę, podkreślającą jego wizerunek ostatecznego macho. Ale kino i telewizja nie zapomina też o paniach, pozwalając im od czasu do czasu grać pierwszoplanowe role najsilniejszych i najmądrzejszych bohaterek. Potraficie wymienić kilka?
Nie było ich wcale tak mało. Niektóre miały nadprzyrodzone zdolności. Inne opierały się wyłącznie na gadżetach i doskonale wyćwiczonym ciele. Bezlitośnie pokonywały przeciwników. Oto nasze ulubione.
Hit-Girl, czyli kilkunastoletnia superbohaterka z filmu Kick-Ass. Jest równorzędną partnerką tytułowego Kick-Assa, a prawdę mówiąc – jest od niego znacznie lepsza. Doskonale wyszkolona przez ojca, zna wszystkie możliwe sztuki walki, radzi sobie z ładunkami wybuchowymi, bronią palną i białą, a także ze swoim nieco fajtłapowatym kompanem. Hit-Girl jest także sierotą, co pasuje generalnie do wizerunku superbohaterów, zazwyczaj skrzywdzonych w przeszłości. Ma także efektowny strój, jak większość szanujących się herosów. Z wdziękiem gra ją Chloë Grace Moretz, która niedługo zobaczymy także w nowej ekranizacji horroru Kinga, Carrie.
Buffy – Pogromca Wampirów. Dzięki jednej z naszych stacji telewizyjnych znana też jako Buffy Skorpion. Pamiętacie ten serial? Oddani wielbiciele serii wiedzą dobrze, że postać Buffy po raz pierwszy pojawiła się w filmie, wypuszczonym do kin na początku lat 90. Niestety, krytycy jednomyślnie wytykali słabe wykonanie i aktorstwo. Joss Wheadon, autor scenariusza i twórca postaci Buffy, nie chciał się jednak poddawać. Buffy jest zwyczajną amerykańską nastolatką. Zostaje (wbrew swojej woli) obdarzona mianem Pogromcy Wampirów. Wraz z tytułem przychodzi nadzwyczajna siła i nieprzeciętna szybkość. Jest jedynym obrońcą przed podziemiem pełnym wampirów, demonów i kreatur, o jakich istnieniu wcześniej mogła tylko śnić w koszmarach. Na szczęście pomagają przyjaciele, wśród których znajdzie się jedna czarownica, były demon i jeden z najlepszych przyjaciół, jakiego można sobie wyobrazić. Buffy dużą uwagę przykłada do ubioru, ale nie ma specjalnego stroju, gdy idzie walczyć ze złem – minispódniczka, bluzka z dekoltem i skórzana kurtka wystarczą.
Wheadon miał nosa do aktorów. Wytrenowana w kickboxingu i judo, była łyżwiarka figurowa Sarah Michelle Gellar stworzyła jedną z najbardziej znanych superbohaterek telewizji. Była silna, nieprzeciętna, tak samo jak nieprzeciętny był ten serial.
Ellen Ripley. Nie ma chyba silniejszej i bardziej zdeterminowanej bohaterki w kinie niż ta z filmów o Obcym. W dodatku jest z nami już od ponad 30 lat, bo wtedy w kinach pojawił się Ósmy pasażer Nostromo. Od przerażonej członkini załogi do zmutowanej supersilnej bohaterki i pogromcy potworów – Ripley niemalże samodzielnie ocaliła nas przez kosmiczną inwazją. Stała się symbolem, niedoścignionym wzorem dla kolejnych kosmicznych opowieści, które jakoś nigdy nie dorównały filmom o Obcych. Sigourney Weaver robiła, co mogła, ale nigdy to końca nie była w stanie strząsnąć łatki Ripley. Pozostanie nią na zawsze, tym bardziej, że chodzą plotki o kolejnej części Obcego. W końcu wskrzeszanie słynnych cykli jest ostatnio bardzo modne.
Lara Croft. Może nie ma nadprzyrodzonych umiejętności, na pewno jednak jest wyjątkowa. Ma idealnie wyćwiczone ciało i masę gadżetów, które pozwalały jej rządzić mężczyznami. Męska część widowni była w niej zakochana, żeńska zazdrościła… wszystkiego. Nie było wroga zdolnego pokonać Larę Croft, sprawnie żonglującą każdą dostępną bronią, bezbłędnie wykonującą potrójne salta, unikającą śmierci raz za razem. A jednocześnie wrażliwą, wykształconą i z pięknym brytyjskim akcentem. Szkoda, że Angelina Jolie nie chce już powrócić do tej postaci. Nikt jej nie zastąpi.
G-Girl z filmu Moja super eksdziewczyna. Grała ją Uma Thurman, która pokazała, że potrafi być wyjątkowa już w filmie Kill Bill. G-Girl była superpiękna i superbohaterska, ale nie bardzo radziła sobie w życiu prywatnym. Romas z nią tak zmęczył bohatera, że ten z nią zerwał, a wtedy zaczął się koszmar – osobiście najbardziej lubimy wrzucenie do mieszkania byłego bardzo dużego i bardzo żywego rekina. Okazało się, że po prostu G-Girl potrzebuje kogoś na swoim poziomie.
Alice z Resident Evil. Gdyby nie Alice, ludzkość już dawno przepadłaby pod natłokiem zombie. Adaptacja gry komputerowej pokazała, że można w zasadzie sprzedać każdy film. Wyćwiczona Mila Jovovich nie przejęła się swoimi średnimi zdolnościami aktorskimi i skupiła się niemalże wyłącznie na pozbawianiu życia kolejnych zombie, chroniąc wszystkich, mniej obdarowanych przez los niż ona. Aż dziw, że film doczekał się kolejnych, niemalże bliźniaczo podobnych do siebie częsci. My kobiety, w każdym razie szybko się nimi znudziłyśmy – mężczyźni twierdzą, że na Milę Jovovich zawsze miło popatrzeć.
Kobieta Kot. Osobiście wolimy wersję z Michelle Pfeiffer, idealnie pokazującą kobietę stającą w szranki z samym Batmanem (a nie Hale Berry skaczącą po meblach na czworakach). Gdyby nie uczucie i słabość, mamy całkowitą pewność, że Catwoman mogłaby go pokonać. W końcu niejednego miłość już zgubiła.
Katniss Everdeen z Igrzysk Śmierci. Siła, spryt i ogromna wola przetrwania sprawiły, że Katniss z dnia na dzień stała się twarzą rebelii. Była mądra, sprytna i lojalna. Nawet walczący u jej boku Pete nie był w stanie przyćmić jej postaci. Adaptacja filmowa uczyniła sławę z Jennifer Lawrence. Z niecierpliwością czekamy na kolejne części. Następna już w listopadzie 2013.
Wampirzyca Selene z serii Underworld. Walczyła o ukochanego mężczyznę i własne dziecko. Była bezlitosna, nie do pokonania. U jej stóp padały kolejne ofiary – ludzie, wampiry i wilkołaki. Kate Beckinsale zagrała w trzech odsłonach historii. Nakręcono jeszcze jedną, ale bez głównej bohaterki to nie było już to samo. Brak nam jej seksownej sylwetki w lateksowym kostiumie.
Elastyna z filmu Iniemamocni jest nie tylko superbohaterką, ale i żoną, matką, panią domu i podporą rodziny. Zmęczona zwykłym życiem, rusza ratować świat, nawet jeśli ma trochę problemów z wciśnięciem się w swój dawno nieużywany superstrój.
