Najnowszy serial Netflixa pod tytułem “Wednesday” cieszy się coraz większą popularnością w różnych kręgach odbiorców.
Niektórzy twierdzą, że pod wpływem mrocznej postaci tytułowej Wednesday Addams coraz więcej osób nosi czerń na paznokciach, jednak czy faktycznie można połączyć postać z serialu z klasycznym manicurem? Według nas – nie.
Czerń na paznokciach to coś, co nigdy nie wyjdzie z mody i sprawdzi się na każdą okazję!
Klasyczny wybór Lewandowskiej
Anna Lewandowska na Instagramie prezentuje krótkie, czarne paznokcie, co nie jest szokującym odkryciem, ale zdecydowanie przyciąga uwagę. Takie paznokcie prezentują się elegancko i dobrze komponują się z praktycznie każdym strojem.
źródło: Instagram_Anna Lewandowska
Szczególnie zimą, kiedy królują ciężkie stylizacje i wiele warstw, ciemny akcent na paznokciach jest bardzo wskazany. Tak samo ich krótka długość – dzięki niej unikniemy niewygody podczas ubierania się i ryzyka zaczepienia swetra, co może być bolesne i nieprzyjemne.
Wybór żony najlepszego polskiego piłkarza jest więc praktyczny i efektowny, ale raczej nie ma nic wspólnego z serialem Netflixa “Wednesday”. Jednak każda inspiracja do takiego typu manicure’u jest dobra!
Korzystajmy z noszenia ciemnych kolorów na paznokciach teraz, kiedy sprawdzają się one zdecydowanie najlepiej. Możesz urozmaicić klasyczną estetykę czerni drobinkami brokatu – nie będą one nadmiernie widoczne, a pozwolą na przełamanie jednolitości ciemnego koloru.
Jasne paznokcie niewskazane zimą?
To, że ciemny kolor na paznokciach jest gwarancją sukcesu nie oznacza jednak, że jasne kolory zupełnie nie sprawdzą się zimą! Jeśli jesteś fanką jasnych, delikatnych paznokci, nie martw się – one również sprawdzają się przy zimowych stylizacjach. Są mniej widoczne i mogą odrobinę znikać pośród wielu warstw, jednak wciąż będą spełniać swoje zadanie estetycznego wyglądu dłoni, co zresztą również Anna Lewandowska pokazała nam w swoim poprzednim, zimowym manicurze.
Najistotniejsze jest to, jakie ubrania, w jakich kolorach i w jakim stylu nosisz, ale też w czym czujesz się dobrze.
Wybory trenerki to postawienie na klasykę i wygodę, ale jeśli pociąga cię zupełnie inny styl, to nie bój się go nosić! Najważniejsze, żebyś zawsze czuła się sobą.
