Gdy nadchodzą chłody, nasz organizm domaga się ciepłego, bardziej kalorycznego jedzenia. Tak działa naturalny mechanizm obronny – tkanka tłuszczowa jest izolatorem, dlatego przez okres jesienno-zimowy organizm chce odłożyć więcej tłuszczu, aby móc nas ogrzać. Bezwiednie sięgamy więc po sycące zupy, tłuste sery, mięsa, grzane piwo lub wino i słodycze. Co więcej, wolimy zostać w ciepłym domu, niż pójść na spacer, basen czy do siłowni. W efekcie – przybywa nam przez zimę kilka kilogramów.
Jak utrzymać linię?
Swoje menu dostosuj do nowej pory roku. Nie jadaj zimnych produktów – one bowiem dodatkowo wyziębiają ciało. Owszem, po zjedzeniu sałatki twój organizm będzie musiał się ogrzać, dlatego automatycznie sięgnie do zasobów tkanki tłuszczowej, a w efekcie spali większą ilość kalorii. Wbrew pozorom, wcale przez to nie schudniesz! Bo jeśli organizm straci zbyt wiele swojego „paliwa”, znacznie szybciej odczujesz ssanie w żołądku. By szybko zaspokoić głód, sięgniesz po jakąś przekąskę i nadrobisz kalorie z nawiązką. Śniadania jedz więc ciepłe – np. owsiankę na chudym mleku lub wodzie, jajka na miękko czy w koszulkach, nawet tost, ale z pełnoziarnistego pieczywa, a jeśli z wędliną to drobiową. Na obiady wybieraj chude mięsa: kurczaka, indyka, wołowinę. Ryby natomiast wybieraj tłuste, zawierają kwasy Omega 3 – niezbędne dla prawidłowej pracy serca. Podstawą twoich posiłków powinny być węglowodany: brązowy ryż, razowy chleb i makaron, zdrowe kasze. Dzięki nim na długo zaspokoisz głód. Sięgaj również po mrożonki owocowo-warzywne, dostarczą ci witamin. Szykując kolację pamiętaj, by potrzebne produkty wyjąć z lodówki godzinę wcześniej – będą wtedy nie tylko smaczniejsze, ale i zdrowsze.
Rozgrzej się i podkręć metabolizm!
Pamiętaj, że wypijanie 1,5-2 litrów wody dziennie podkręci przemianę materii, ale też wydali z twojego organizmu nagromadzone toksyny. Najlepiej działa mineralna, ale zimą nie mamy na nią ochoty, bo wychładza organizm. Zastąp ją ciepłą wodą. Może być z sokiem z cytryny, ale wtedy dodaj też miód. Cytrusy również działają wychładzająco i zimą trzeba neutralizować ich działanie. Miód jest wprawdzie wysokokaloryczny, ale ma mnóstwo witamin i wzmacnia odporność. Mocno rozgrzewająco działają napary z imbiru. Od czarnej i zielonej herbaty zimą lepsze będą owocowe.
– Komponując zimowy posiłek, nie zapominaj o witaminie C, która zapobiega przeziębieniom i zwiększa odporność organizmu. Codziennie sięgaj więc po natkę pietruszki, paprykę, kiszone ogórki i kapustę. W twoim menu powinny się też znaleźć warzywa kapustne, których o tej porze jest dużo – brukselka, kalafior, kapusta biała, czerwona, pekińska, brokuły. I koniecznie zacznij się więcej ruszać! Nie chcesz spacerować ani chodzić na fitness? Ćwicz w domu: na rowerze stacjonarnym, na stepperze, ze skakanką lub według zestawu z płyty DVD – radzi Katarzyna Zielińska – trener fitness i dietetyk z Centrum Przeciwdziałania Otyłości i Promocji Zdrowia VITA SANA, www.vitasana.pl
Gdy jest ciepło, jedz produkty wychładzające organizm, kiedy jest ziąb, jedz rozgrzewające i neutralne termicznie:
- produkty rozgrzewające: przyprawy (np.: pieprz, kawa naturalna, cynamon, kardamon, goździki, tymianek, bazylia, imbir, czosnek, cebula), kasze, owies, jęczmień, ryż, makaron, płatki żytnie, szczypiorek, warzywa strączkowe,
- produkty neutralne: jaja, kukurydza, winogrona, suszone owoce
- produkty wychładzające: banany, mandarynki, płatki pszenne, sałata, woda mineralna awokado, arbuz, rabarbar, jogurty, twaróg
Ewa Anna Baryłkiewicz