Istnieje wiele sposobów na komary. Jedne skuteczne, inne mniej. Mówi się, że komary nie lubią dymu, czosnku i jasnych ubrań. Spróbowałyśmy. Z redakcyjną koleżanką objadłyśmy się czosnkiem, ubrałyśmy na biało, zapaliłyśmy papierosa i poszłyśmy na spacer. Rezultat? Opłakany. Przez dwa tygodnie leczyłyśmy rany po rozdrapanych ugryzieniach. Dlatego proponujemy metody skuteczniejsze. Preparaty kosmetyczne. Jednak nie można ich stosować bez umiaru.
– Pamiętajmy, że w tego typu specyfikach zawarte są związki, które mogą wywołać reakcję alergiczną. Dlatego nie powinniśmy ich nadużywać – ostrzega dr n. med. Ewa Kniat-Mijal, alergolog z poznańskiego Szpitala Med Polonia.
Wypróbuj olejki eteryczne
Komarz odstraszają też olejki eteryczne, np.: olejek z trawy cytrynowej, goździkowy, z paczuli, eukaliptusowy, rozmarynowy, cedrowy, z mięty pieprzowej, geranium, lawendowy, bazyliowy, z kopru włoskiego, tymiankowy, cynamonowy, cytrynowy i pomarańczowy. Uwaga! Olejki często podrażniają skórę, lepiej więc nie smarować nimi ciała. Kilkoma kroplami olejku możesz za to nasączyć chusteczkę z tkaniny i powiesić ją przy oknie, na krześle, którym siedzisz, czy przywiązać ją do paska od spodni, jeśli idziesz w teren. Na olejki eteryczne muszą szczególnie uważać dzieci poniżej 3 roku życia oraz kobiety w ciąży. Ich stosowanie lepiej wcześniej uzgodnić z lekarzem.
Co przyciąga komary?
Amerykańscy naukowcy zidentyfikowali główny związek chemiczny, który przyciąga do nas komary. To aldehyd pelargonowy (nonanal), substancja wykorzystywana w przemyśle perfumeryjnym, a także, niestety, wytwarzana przez ciało człowieka.
