Czym jest proteinowe mleczko?
Dokładniej: proteinowe mleczko do laminacji włosów. To produkt przeznaczony do włosów zniszczonych, pozbawionych blasku, łamliwych, kruszących się. Takie włosy są matowe, na pierwszy rzut oka widać, że potrzebują intensywnego odżywienia. Proteinowe mleczko wygładza włosy, a co za tym idzie sprawia, że są łatwiejsze w układaniu i rozczesywaniu. Możesz więc zdecydować się na stosowanie tego produktu, nie tylko jeśli twoje włosy są w bardzo złym stanie, ale też po prostu wtedy, kiedy czujesz, że mają gorszy moment i denerwują cię w codziennym układaniu.
Mleczko proteinowe w stosowaniu może nam przypominać maskę – nakładamy je po spłukaniu szamponu, odczekujemy około 20 minut, tak by produkt wniknął głęboko w strukturę włosów. Następnie spłukujemy produkt. Mleczko proteinowe najlepiej stosować jeden do dwóch razy w tygodniu, żeby nadmiernie nie obciążyć włosów i uniknąć efektu przeproteinowania. Produkt jest dostępny w drogeriach i kosztuje niewiele ponad 20 zł.
Za mocny efekt
Dla części osób efekt, który zrobi na naszych włosach proteinowe mleczko, będzie widowiskowy, ale niepraktyczny do codziennego stosowania. Proteiny mogą być dla wielu składnikiem odżywczym dobrym do stosowania tylko raz na jakiś czas. Najczęściej są to osoby, których włosy są grube, mocne i są w bardzo dobrej kondycji. Jednak i takie osoby powinny odżywiać swoje włosy.
Formułą również maślaną i odżywczą, jednak lżejszą i stosowaną w inny sposób są olejki do włosów. Mają one zabezpieczać końcówki i nawilżać włosy. Są takie ich rodzaje, które także wnikają głęboko w strukturę włosa, odbudowując jego strukturę.
Jaki olejek wybrać?
Wybór rodzaju olejku powinien zależeć przede wszystkim od porowatości naszych włosów. Jeżeli błędnie wybierzemy olejek, efekt nie będzie po prostu neutralny, ale włosy mogą bardzo źle zareagować. Zdarza się, że są przyklapnięte, przesuszone, a nawet przetłuszczone, co związane jest zazwyczaj z nieprawidłową aplikacją. Olejować włosy można zarówno przed ich umyciem – wtedy, można nałożyć je także u nasady głowy, a na resztę długości nałożyć pokaźną ilość. Olej trzymamy około 20 minut. Po tym czasie istotne jest dokładne umycie włosów szamponem. Można nałożyć później odżywkę, warto jednak wybrać wtedy jedną z mniej obciążających, naturalnych. Olejki można stosować także na sucho, w formie odżywki zabezpieczającej końcówki. Pamiętajmy jednak, że każdy z rodzajów aplikacji wymaga innego rodzaju olejku, a także potrzeb włosów.
Dla włosów niskoporowatych najlepiej sprawdzą się olejki zmiękczające, dzięki nim włosy będą bardziej podatne na stylizację. Są to na przykład olejek słonecznikowy, lniany, masło shea. Te rodzaje olejków często pojawiają się w odżywkach do włosów, czy nawet szamponach. Osobno należy aplikować je w niewielkiej ilości.
Włosy średnioporowate dają najwięcej możliwości – negatywnie nie wpłynie na nie większość olejków, jest to także najpopularniejszy rodzaj porowatości włosów. Ten typ potrzebuje odżywienia, nada się więc olejek ze słodkich migdałów, macadamia, czy ponownie olejek lniany, słonecznikowy. Te dwa ostatnie mają formułę na tyle mało inwazyjną, że nadadzą się do stosowania przy każdym typie porowatości, po prostu nie w każdym z nich wywołują na włosach równie odżywczy, mocny efekt.
Wreszcie najtrudniejsze włosy wysokoporowate. W ich przypadku wspomniane na początku mleczko proteinowe będzie idealnym rozwiązaniem, jednak stosowanie olejków może dopełnić efektu. W tym przypadku poleca się te z wiesiołka, pszenicy, konopny. Takie olejki warto stosować na suche włosy, jako rodzaj odżywki, nie zapominając jednak wcześniej o odżywce do spłukiwania. To pozwoli odbudować włosy!