Obsypane fioletowymi owocami drzewo kusiło mnie od kilku dni. Pszczoły zaczęły pracowicie krzątać się przy owocach, które spadły już z drzewa. Ich bzyczenie coraz głośniej uświadamiało mi, że i ja powinnam coś ze śliwkami, w które hojnie obrodziła tego roku jedyna śliwa w ogrodzie, zrobić.
Zwłaszcza, że śliwki są wyjątkowo korzystne dla zdrowia i urody. Tak! Zawierają bogactwo witamin A i E, zwanych witaminami młodości. To świetne antyoksydanty, które zapewniają zdrowy wygląd skórze. Dodatkowo ciemna skórka śliwek zawiera całe mnóstwo innych przeciwutleniaczy, przede wszystkim polifenole i katechiny. Oprócz tego w śliwkach są witaminy z grupy B, które korzystnie wpływają na układ nerwowy – to dla mnie, wiecznie zestresowanej i znerwicowanej, znakomita wiadomość! Jest w nich też mnóstwo żelaza, fosforu, magnezu i wapnia. Śliwki działają przeciwnowotworowo i przeciwmiażdżycowo. Nie wspominając już o korzystnym działaniu na perystaltykę jelit, co bezpośrednio wpływa na zgrabną sylwetkę.
Fakt, moje śliwkowe ciasto raczej nie przyczyni się do idealnej sylwetki, ale wyznaję równowagę jako filozofię życiową. Uważam, że mały dietetyczny grzeszek od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi. Za to na poprawę humoru nie ma nic lepszego! Moje ciasto być może nie jest superzdrowe (to w końcu przecież tylko ciasto, nie wymagajmy od niego zbyt wiele!), ale zminimalizowałam w nim, jak tylko się dało, niezdrowe składniki. Nie ma w nim białej mąki ani białego cukru. Zamiast tego jest pełnoziarnista mąka żytnia i cukier brązowy. Oprócz tego otręby, cynamon. I oczywiście śliwki. Dużo, dużo śliwek. Soczystych i słodkich, puszczających lepki sok, gdy wyłuskiwałam pestki z ich zmysłowego miąższu.
Składniki:
• 4 żółtka
• 1 jajko
• pół kilo mąki żytniej pełnoziarnistej
• 3/4 szklanki brązowego cukru
• 300 g masła
• szczypta soli
• 30 dużych śliwek
• cynamon
Przygotowanie:
• Przesiej mąkę z solą i cukrem.
• Wbij do niej żółtka i jajko.
• Dodaj posiekane na kawałki masło.
• Szybko zagnieć ciasto.
• Podziel je na 2 części w proporcjach 2:1. Uformuj kule i włóż do lodówki.
• Usuń pestki ze śliwek.
• Umieść śliwki w rondelku i podgrzewaj na małym ogniu cały czas mieszając (uważaj, śliwki będą miały tendencję do przypalania się!).
• Gdy śliwki zgęstnieją i zmiękną tworząc coś na kształt powideł, odstaw rondelek z ognia.
• Dopraw śliwki cynamonem (ja dodaję duuuuużo!) i cukrem do smaku (opcjonalnie, bo cynamon podbija słodki smak).
• Posmaruj tortownicę masłem i wysyp otrębami owsianymi.
• Wyjmij z lodówki większy kawałek ciasta i pokrój na ok. 1 cm kawałki. Wykładaj nimi tortownicę, dociskając ciasto do dna.
• Wstaw tortownicę do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz, aż góra ciasta delikatnie się zarumieni.
• Wyjmij ciasto i przestudź je chwilę. Potem posyp otrębami owsianymi i nałóż na nie śliwkowe powidła.
• Wyjmij z lodówki mniejszą kulę ciasta i zetrzyj na tarce o grubych oczkach bezpośrednio na powidła.
• Wstaw do piekarnika i piecz, aż skorupka będzie rumiana.
Ciasto, podobnie jak klasyczna szarlotka, wspaniale smakuje z kulką lodów waniliowych.
