Marta Grycan zachęca do pożegnania się z wiecznym odchudzaniem. Według niej lepiej po prostu smacznie i zdrowo jeść. To przecież sposób na to, żeby dostarczać naszemu organizmowi tego, czego najbardziej potrzebuje… To przepis na na zdrowie i urodę. Tym, którzy jeszcze nie kupili tej książki, zdradzimy na zachętę kilka sekretów autorki.
Pij wodę źródlaną, najlepiej w temperaturze 4 stopni Celsjusza. Marta Grycan dorzuca do niej kwiaty, owoce i zioła.
Używaj jak najmniej soli. A jeśli po nią sięgamy, wybierajmy sól morską. Marta Grycan uwielbia sól himalajską i czarną wulkaniczną.
Jedz pięć razy dziennie. Marta Grycan przypomina, że kawa to nie śniadanie!
Do pracy zabierz własnoręcznie przygotowany lunch. Po pierwsze, zjesz w ten sposób coś smacznego, po drugie, po pracy nie będziesz robić nierozsądnie dużych zakupów, do których zmusi cię głodny żołądek.
Jedz zupy. To łatwe do przygotowania bomby witaminowe. W książce Moja Dolce Vita znajdziemy przepisy na zupy o działaniu oczyszczającym organizm.
Majonez, bekon i cukier nie są na czarnej liście Marty Grycan. Ważne, żeby w naszym menu znalazło się dużo warzyw i owoców.
Zaakceptuj siebie. Jeśli ci się to uda, desery będą kojarzyć z przyjemnością, a nie zbrodnią.
Ciesz się życiem! Marta Grycan przekonuje, że gdy jesteśmy szczęśliwi, nasza ochota na jedzenie odpowiada rzeczywistym potrzebom organizmu.
Moja Dolce Vita, Marta Grycan, wydawnictwo G+J, cena 39,90 zł