Tatuaże, czyli permanentne wzory na ciele, robione za pomocą tuszu, wprowadzanego maszynką pod skórę. Definicja i specyfika tatuażu nie jest obca większości z nas, ale czy kiedykolwiek zastanawiałyśmy się nad tym, czy istnieją mniej i bardziej odpowiednie dla zrobienia tatuażu warunki? Nawet, jeśli jesteś już posiadaczką tatuażu, mogłaś nie wiedzieć, jak istotna jest pora roku, w którym go wykonujesz!
Jak przygotować się do nowego tatuażu?
Kiedy już zdecydujesz się na jakiś wzór, mija sporo czasu. W zależności od usposobienia zastanawiasz się nad idealnym wzorem dniami, tygodniami, czy miesiącami. Stajesz wreszcie przed momentem, że jesteś pewien, w jakim miejscu oraz jaki wzór chcesz na zawsze uwiecznić na swoim ciele.
Tutaj pojawia się pytanie – czy obojętne jest to na jaki umówisz się termin? Nie! Istnieje wiele przesłanek, które powinny skłonić cię do wybrania danego terminu, a konkretna pora roku to tylko jeden z nich. Najistotniejsze, podczas decydowania się na tatuaż, jest odpowiednie wyspanie się, odżywienie oraz nawodnienie organizmu w przededniu oraz w dniu tatuowania skóry.
Pamiętajmy, że tatuaż to dla naszego organizmu wysiłek, z jego perspektywy to rana skórna, z którą powinien walczyć. Dlatego proces gojenia bywa trudny i przed nim należy odpowiednio wzmocnić swój organizm.
Warunki niesprzyjające gojeniu się tatuażu
Tytułowa pora roku może wydawać się śmiesznym wyznacznikiem, ale jest niezwykle istotna podczas procesu gojenia się tatuażu. Chodzi tutaj przede wszystkim o specyficzne dla każdej pory roku warunki pogodowe.
Jakie pory roku są najbardziej sprzyjające do wykonywania tatuaży?
Przede wszystkim jesień i zima! Latem tatuaż narażony jest zarówno na szkodliwe w tym przypadku działanie promieni słonecznych. Opalenizna, a tym bardziej oparzenia słoneczne mogą mieć druzgocące skutki dla nowo wykonanego tatuażu!
Pomijając tak mocne skutki, w procesie gojenia tatuażu ogólnie szkodliwe są wysokie temperatury, a także styczność z wodą. W okresie wakacyjnym, kiedy często wyjeżdżamy do miejsc z basenami, czy zbiornikami wodnymi, robienie nowego tatuażu jest zdecydowanie niewskazane. Może to zaognić stan zapalny skóry lub – co gorsza – spowodować zakażenie, które ma często poważne, a nawet nieodwracalne skutki.
Jesień i zima sprzyjają wykonywaniu tatuaży?
Zrobienie tatuażu to poważna ingerencja w ciało, z perspektywy organizmu zadanie rany, dlatego też tak istotne jest stworzenie odpowiednich warunków dla gojenia się tatuażu. Bardzo istotna jest pielęgnacja, jej sposób powinien być wyznaczony przez naszego tatuażystę – dzięki temu będziemy mieć większą pewność, że jest to odpowiednia dla naszego typu tatuażu i skóry pielęgnacja. Jednak poza pielęgnacją istotne jest zaplanowanie zrobienia tatuażu na któryś z chłodniejszych miesięcy, najlepiej w okresie październik – marzec. Nie musi być to konieczne głęboka zima. Bardzo niskie temperatury łączą się z ciepłymi ubraniami, odcinającymi dostęp powietrza do skóry, a właśnie dotlenienie jest jednym z bardziej istotnych czynników sprzyjających szybszemu gojeniu się tatuażu. Jednak na pewno wybór głębokiej zimy będzie zdecydowanie lepszy od któregokolwiek z letnich miesięcy!
Idealny moment na tatuaż
Która pora roku uchodzi więc za zdecydowanie najlepszą? Bezsprzecznie jest to jesień lub bardzo wczesna wiosna. W te pory roku temperatury na zewnątrz są chłodne, ale nie aż tak mordercze, by zmuszały nas do noszenia wielu obcisłych warstw. Dzięki temu możemy podczas procesu gojenia się tatuażu postawić na ubrania przewiewne, dające tlen naszej skórze oraz uniknąć ryzyka poparzeń słonecznych lub opalenizny. Pominiemy również ryzykowne dla nowego tatuażu wysokie temperatury powietrza, które same w sobie nie działają bardzo szkodliwie, ale mogą wydłużyć proces gojenia świeżego tatuażu w jakimś stopniu.
W momencie, w którym wybierzesz już idealny tatuaż, trudno jest oczekiwać na jego zrobienie, każdy z nas chciałby ujrzeć idealny wzór jak najszybciej już na swojej skórze. Pamiętaj jednak, że czasem warto poczekać kilka miesięcy i uniknąć ciężkiego i długiego procesu gojenia lub – co gorsza – jego nieprawidłowego przebiegu.
