Perfekcyjne figury gwiazd. Czy jest czego zazdrościć?

Perfekcyjne figury gwiazd. Czy jest czego zazdrościć?
Sami dbają o siebie i zażynają się, żeby wyglądać idealnie, bowiem żyją w nieustannym blasku fleszy – obserwowani czujnie przez fotoreporterów, za sprawą których żadna nowa fałdka czy o rozmiar większe jeansy, nie umkną uwadze opinii publicznej.
 
Dziś podejmiemy się rozważań nad tym, czy jest o co walczyć. Czy dążenie do gwiazdorskiej perfekcji istotnie powinno być celem „normalnego zjadacza chleba” i czy da się w ogóle uzyskać taki efekt w okolicznościach życia statystycznego Kowalskiego.
 

Jak gwiazdy uzyskują swoje perfekcyjne wymiary

 
Oczywistym jest, że światowe sławy mają ogromne pieniądze – nad tym nie trzeba się rozwodzić. Mają więc nieograniczone środki ku temu, żeby o siebie dbać. Nie czerpią inspiracji z internetowych poradników, nie gotują samodzielnie swoich 5 dietetycznych posiłków na każdy dzień tygodnia i nie ćwiczą przed TV do programu ułożonego dla mas.
 
Diety konstruowane są dla nich indywidualnie, z uwzględnieniem ich preferencji smakowych, stanu zdrowia i potrzeb. Jest to oczywiście bardzo słuszne podejście. Ale idąc o krok dalej – zalecenia owych diet realizowane są przez kucharzy. Gwarantujemy, że żadna z topowych gwiazd nie biega po lokalnych bazarkach w poszukiwaniu zdrowych produktów i nie stoi godzinami w swojej kuchni, aby ugotować z nich kolację.
 
Programy treningowe planują dla nich trenerzy personalni – i to tacy z najwyższej półki, najlepsi z najlepszych. Dbają o to, żeby program ćwiczeń był dopasowany do harmonogramu dnia sławy, z którą pracuje, uwzględniają oczywiście również możliwości wydolnościowe, stan zdrowia i preferencje zainteresowanego.
 
Nie brakuje im także środków na prywatne siłownie, sauny i baseny we własnych domach. Program mogą więc realizować od A do Z w całkiem przyjaznych okolicznościach.
 

Pieniądze to jednak nie wszystko

 
Choć gwiazdy dbają o siebie „na bogato”, to ich droga do perfekcyjnej figury nie jest jednak usłana różami i tak bajkowa, jak mogłoby się wydawać.
 
Cena, jaką płacą za nienaganny wygląd bywa bardzo wysoka. Godziny ciężkich ćwiczeń, mnóstwo wyrzeczeń. Światowej sławy modelki borykają się często z poważnymi (i katastrofalnymi w skutkach) zaburzeniami odżywiania. Bulimia, anoreksja to „choroby zawodowe” sław z największych modowych wybiegów. Zapełnianie żołądka poprzez połykanie wacików kosmetycznych nasączonych wodą, nie jest już żadną tajemnicą…
 
Aktorzy i aktorki, przygotowując się do konkretnej roli, do której muszą w kilka miesięcy zgubić 20kg, muszą się uporać nie tylko z przyspieszoną dietą, która pozwoli im osiągnąć taki wynik w bardzo krótkim czasie, ale również pokonać później konsekwencje szybkiego, niezdrowego odchudzania. Efekt jo-jo jest wówczas ich najmniejszym problemem.
 
Na czerwonych dywanach, zdjęciach z pierwszych stron gazet i w plotkarskich portalach internetowych prezentują się wspaniale. Wielu zazdrości im pięknych sylwetek i jędrnej skóry. Ta perfekcja jednak obciążona jest szeregiem trudności i często poważnych problemów, o których nikt głośno nie mówi.
 

Lepiej – zdrowiej

 
Ponieważ jesteśmy zwolennikami zdrowia, na pierwszym miejscu proponujemy tzw. złoty środek. Znajdź styl życia, któremu podołasz, a który uwzględnia zdrowe, racjonalne odżywianie – nie na chwilę, nie przez miesiąc, ale na stałe. Spróbuj zmienić nawyki na lepsze, używać produktów nieprzetworzonych, jak najbardziej naturalnych i pozbawionych chemii, stawiaj na lekkie posiłki pełne warzyw i owoców i zbilansowaną dietę, bogatą we wszystkie składniki odżywcze.
 
Uprawiaj sporty – zamień samochód na środki transportu publicznego i wygospodaruj trochę czasu na siłownię, rower latem lub basen zimą. Wybierz taką formę ruchu, która ci odpowiada i która sprawia ci przyjemność.
 
 
Przy umiarkowanie zdrowym stylu życia, odrobinie ruchu i przemyślanej diecie, nie tylko zapewnisz sobie brak nadmiaru kilogramów, ale również utrzymasz doskonałą formę i dobre samopoczucie. A wszystko to w zdrowiu i bez rujnujących życie skutków drakońskich diet.
 
Bo suma summarum, cena jaką gwiazdy płacą za swoją perfekcję, jest zdecydowanie zbyt wysoka, aby decydował się na nią ktokolwiek o zdrowych zmysłach.


źródło https://sportroom.pl

zdjęcie główne Pixabay

Udostępnij:
0